Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:06 pm, 13 Lis 2009 Temat postu: Sala obrad |
|
Wielka komnata z widokiem na wysokie góry. Znajduje się tu tysiące krzeseł i stolików oraz nieduża scena. To tutaj podejmowane są najważniejsze decyzje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Czw 4:57 pm, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved przyszła tu i się rozglądała. Nikogo nie ma. Poszła bezszelestnie na sam koniec komnaty i usiadła po turecku na jednym z krzesełek. Miała kaptur na głowie i jej dłonie trzęsły się. Czekała na kogoś i się bardzo denerwowała. Pierwszy raz NAPRAWDĘ się otworzy, a to jest bardzo trudne...bynajmniej dla niej. Zamknęła oczy i wsłuchiwała sie w głośną ciszę, nasłuchując kroków pewnej kobiety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:03 pm, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
Długo myślała nad tym, czy przyjść do sali obrad, gdzie wyczuwała zapach Ved. Postanowiła pójść. Miała na sobie krwistoczerwoną, długą sukienkę, a na nogach czarne szpilki, których odgłosów nie dało się nie usłyszeć. Weszła wolnym tempem do miejsca, w którym znajdowała się kobieta. Przystanęła przy drzwiach i patrzyła na nią z pustką w oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:49 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
VEd wzięła głęboki wdech i nie uniosła wzroku. Przypomniało jej się ostatnie spotkanie...no przedostatnie. Zacisnęła powieki, by nie przywołać tych niemiłych chwil. Nie chciała, by Sam je oglądała ponownie.
- Nie oczekuję litości ani współczucia. Chcę byś zrozumiała mój czyn. Nie musisz potem mi darować ani przebaczać. Po prostu wysłuchaj mnie, proszę. - powiedziała bardzo cicho i wzięła głęboki wdech. To było bardzo trudne. Dla niej. Nigdy się nie otwierała przed kimś, tak naprawdę.
- Do połowy tamta historia to prawda. Wracałam z małym z parku i się śmialiśmy razem. Tak, zaatakował nas wampir, lecz potem wszystko inaczej się potoczyło...tragiczniej. - zagryzła wargi i powieki. Tłumiła łzy i zbierała siły, by kontynuować. To było za trudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:53 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wyglądała jakby myślami była zupełnie gdzie indziej. Jednak ona słyszała i rozumiała wszystko dokładnie. Wciąż patrzyła na kobietę i wciąż stała w tym samym miejscu. Wysłała do jej umysłu myśl "Słucham" ale nic nie powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:08 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna miała zimne dłonie ze zdenerwowania, lecz kontynuowała.
- Zaatakował nas wampir. Jednak nie zdołałam obronić małego. Byłam w stanie, w którym przebywają przyszłe wilkołaki. Nie miałam sił walczyć, bo nie byłam wilkołakiem jeszcze. Jednak próbowałam obronić małego - bez skutku. Wredna pijawka... - zadrżała i się skrzywiła w gniewie. - zaczęła pić jego krew... - wzięła głęboki wdech powstrzymując łzy. - Zaczęłam rzucać w nią kamieniami i głazami, byleby przestał. Słyszałam o wampirach i wilkołakach z legend, więc to był dla mnie szok. Pijawka z początku nie zwracała na mnie uwagi, tylko śmiała się głośno. Lecz jakimś cudem, udało mi się zwrócić jej uwagę. Odrzucił małego, który leżał jakby sparaliżowany...- jej gałki oczne zadrżały, po skroni popłynęła kropla potu. - Pijawka zmierzała ku mnie i patrzyła z tymi czerwonymi oczami...a ja...zaczęła się moja pierwsza przemiana w wilka...była pełnia a ja na zewnątrz z pijawką. To przyspieszyło proces. Wampir uciekł wystraszony, gdy posłałam mu wściekłe spojrzenie...- wzięła głębszy wdech. Z trudem wymawiała kolejne słowa. - Potem te kilka dni...nie wiedziałam co się ze mną dzieje, byłam bardzo rozdrażniona...nie wiem jak to jest możliwe, to co się stało potem. Gdy ocknęłam się i wróciłam z okropnego polowania, zastałam małego. Był...inny. Czułam od niego wielki smród, porażał mnie swoją urodą, gracją, uśmiechem...a oczy... - łza popłynęła jej po policzku, i szybko ją otarła. Głupio jej było pokazywać swoją słabość.
Przerwała i oddychała głęboko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:15 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Podeszła kilka kroków bliżej kobiety . Stanęła za nią i położyła swoje dłonie na jej ramionach "Mów dalej" przesłała myśl do jej umysłu. Sama zamknęła oczy i czekała na dalszą część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:28 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved zadrżała ponownie, gdy kobieta dotknęła jej ramion.
- Oczy były krwiste...bardziej niż twa suknia. - powiedziała ciszej. - Miał dar. Wielki dar,który był przyczyną mojej zguby. Posiadał umiejętność potęgowania danego uczucia. Uczucia, które dominowało w ludzkim sercu. U innego mógłby spotęgować gniew a u innego, np. u mnie miłość do jego istoty...- przełknęła ślinę i zaczęła mówić coraz szybciej i szybciej. - Kochałam go bez względu na jego nową naturę. Wilk we mnie zdawał sobie sprawę, że to wampir, lecz został stłumiony głęboko w środku i nie mógł się wydostać, przez siłę małego. - wzięła głęboki wdech i wpatrywała się w swoje dłonie, bardzo zimne, jak u wilkołaka. - To było głupie. Chroniłam go i patrzyłam jak wymyka się, by potem wrócić i mnie czarować. Polubił mnie, choć dawał wyraźnie do zrozumienia, że śmierdzę. Nic nie mówił i nigdy do mnie już nie przemówił. Po prostu mnie wykorzystywał, a ja, zaczarowana i zakochana w nim, nienaturalnie, robiłam co chciał. To okropne. - zagryzła wargi i kontynuowała niechętnie, lecz z determinacją w głosie. Dotknęła swojej blizny na twarzy i zaczęła przesuwać opuszkami palców.
- Zapach małego przyciągnął dwóch mężczyzn - wilkołaków. Chcieli zabić nieśmiertelne dziecko a ja, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, broniłam go. Byłam bardzo silnym wilkołakiem z samego początku, przy pełni księżyca. Jednego zabiłam, po wielu trudnościach, a drugim zajął się mały. Gdy udało mi się pozbawić życia mojej ofiary, przeniosłam wzrok na małego. Patrzyłam jak walczy z wilkołakiem i zabija go...wtedy czar prysnął. Owszem, czułam miłość do niego i nadal czuję, lecz nie mogłam patrzeć na to, jak zabija. To nie był już mój mały. Wtedy się na niego rzuciłam... - Ved nie dała rady już ukrywać łez. Płynęły teraz strumykiem po jej policzkach i slalomem kapały na szyję. Nie miała już sił. Wspomnienia ją bolały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:35 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Słuchała uważnie opowieści wilkołaka, stojąc tak jak kilka minut temu. Jej źrenice zrobiły się nienaturalnie małe, a tęczówkę wypełnił żółty kolor, natomiast obwódka była kruczoczarna "To tylko wspomnienia. Wydarzenia, które nigdy nie wrócą. Mów" wysłała jej myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:37 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna pokiwała głową i zerwała się na równe nogi. Przewróciła kilka krzesełek i podeszła do okna, wpatrując się w księżyc.
- Dalej...unicestwienie. - wykrztusiła i wytarła łzy.
Jej serce waliło jak szalone, a głos zdradzał wszelkie emocje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:43 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Śmierć - dodała, patrząc na dziewczynę. Usiadła na krzesełku i wpatrywała w nią swoje żółte ślepia, które były bez jakiegokolwiek wyrazu. Jakby przemawiała nimi nicość, pustka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:44 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Jego prochy zostały zniszczone. I nie żałuję, że zabiłam tamtych. Robiłam to w imię miłości. Trochę sztucznej, jednak miłości. - powiedziała bardzo cicho, nadal płacząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:53 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Na tę chwilę, jestem w stanie zrozumieć kilka rzeczy. Jednak wydaje mi się, że będziemy miały jeszcze wiele do pogadania, nie sądzisz? - zapytała spokojnym głosem, patrząc na Ved.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:54 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna znowu drgnęła, prawie podskoczyła.
- Tylko tu i teraz. Potem będę musiała chyba odejść...nie ma miejsca dla zdrajców w tym mieście. - powiedziała cicho i otarła łzy. Wzięła głęboki wdech, by doprowadzić się do normalności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:58 pm, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
- O tym zdecyduję sama - odparła tą samą barwą głosu. Założyła nogę na nogę - Chcę znać Twoją prawdziwą historię. Czasy młodości oraz to, kim dla Ciebie był ten chłopiec - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|