Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:59 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
// Na parapecie za oknem pojawił się jastrząb. Z nastroszonymi przez zawieruchę piórkami zapukał w szybę. Do nóżki miał przywiązany arkusik białego papieru pachnący różami//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:29 am, 31 Sty 2010 Temat postu: |
|
Cicho jęknęła przypomniawszy sobie o czymś. Błyskawicznie wstała,aby po chwili trochę zmieszana powiedzieć:
-Przepraszam,ale muszę już iść...Do następnego razu...
Szybkim krokiem opuściła komnatę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:24 pm, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
Pokiwał głową na słowa Asilas kątem oka zaobserwował przylot jastrzębia. Znał go.
- W porządku.- powiedział. Westchnął i uśmiechnął się już do siebie i otworzył okno by wpuścić ptaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:38 pm, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
// Cordis wleciała do pokoju. Upuścił arkusik pachnący różami na łóżko. Sam usiadł na parapecie, przyglądając się z zainteresowaniem mężczyźnie. Na papierze widniało ładne pismo:
Drogi Azazello!
Ten list zaczynałam dwa razy. Za pierwszym razem chciałam poprostu, syptać co u Ciebie i czy moglibyśmy się zobaczyć. Ot aki przyjacielski liścik.
Jednak pewne okoliczności, nie pozwalają mi na taką swobodę, gdyż nie chcę bys później poczuł się oszukany i wykorzystany. Pewnie i tak będziesz mnie uważał za dwulicową pijawkę, ale nie chcę znieść myśli, że mogłam to w jakiś sposób zmienić.
Piszę do Ciebie, więc tylko w jednej sprawie...
A właściwie mam do Ciebie tylko jedną prośbę...
Proszę Cię, Azzazello o to byś kiedyś mi wybaczył...
To tyle...
Katrin Rosse
P.S
Odeślij Cordisa dopiero kiedy zrozumiesz po co pisałam ten list. Jeżeli nie będziesz miał mi nic do powiedzenia, odeślij go bez żadnej wiadomość. Zrozumiem..//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:32 pm, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
Siedział jak osłupiały.Wybaczyć?Ale co?Nic nie rozumiał. Miał wrażenie że wszyscy wiedzą o czymś o czym on nie ma pojęcia.I co gorsza miał przeczucie ze to coś ma związek z Vedete. Nie wiedział co jej odpisać a jastrząb czekał. Minuty mijały. W końcu wyjął papier i pióro i naskrobał na odwrocie
"Droga Katrin
Przyzwoitość wymaga by mówić ludziom prawdę w oczy.
Wiem że miałem nie pisać
dopóki nie rozumiem.
Cóż widocznie przeliczyłaś się co do mojej inteligencji.
Spotkaj się ze mną i wyjaśnij mi wszystko. Jeśli zechcesz to zrobić będę czekał
nad lodowym jeziorem.
Twój niepoprawny kundelek"
Gdy skończył przytroczył liścik do nogi jastrzębia i wypuścił go. Cordis poszybował w noc. Natychmiast potem wybiegł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Azazello dnia Sob 8:37 pm, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|