Salon

Petra · Wysłany: Sob 11:47 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Westchnęła cicho i odwróciła się do Katrin. Położyła dłoń na jej ramieniu.
- Chodź do mnie - powiedziała cicho - tutaj się nie wyśpisz.

Katrin · Wysłany: Sob 11:49 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Nie - powiedziała cicho i wstała - Muszę iść do siebie - dodała po chwili i westchnęła głęboko.

Petra · Wysłany: Sob 11:50 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Proszę... - powiedziała spokojnie - jak teraz pójdziesz, to się źle skończy... Chyba, że pójdę tam z Tobą.

Katrin · Wysłany: Sob 11:53 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Jako przyzwoitka? - zapytała sceptycznie unosząc brwi - O nie jakby do czego doszło to i tak mi nie pomożesz. Ale do niczego nie dojdzie, naturalnie - dodała szybko.

Petra · Wysłany: Sob 11:56 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Nie jako przyzwoitka - powiedziała głosem wypranym ze wszelkich emocji - tylko jako ktoś, kto ewentualnie miałby odwrócić uwagę tego psychola, aż opracujesz plan działania. Czy możesz mnie chociaż raz posłuchać? Poczekaj do wieczora.

Katrin · Wysłany: Sob 11:57 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- To Ty mi zaufaj - powiedziała spokojnie - On nic mi nie zrobi - powiedziała dobitnie.
Tak tego jednego była pewna.

Petra · Wysłany: Nie 12:00 am, 17 Sty 2010 Temat postu:

- Jak chcesz - powiedziała cicho i podeszła do drzwi - do zobaczenia.

Katrin · Wysłany: Nie 12:01 am, 17 Sty 2010 Temat postu:

- Zrozum - powiedziała próbując się uśmiechnąc - Nie mogę zostawić biednej Necis pod jego opieką. On nie ma dobrej ręki do zwierząt. - westchnęła.
Bezszelestnie wyszła na korytarz i skierowała się do SWOJEJ komnaty.