Izba przyjęć

Katrin · Wysłany: Pią 6:14 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

- Ruszajmy więc - powiedziała i wyszła przodem ze szpitala. Sprintem pognała w góry.
// Będę Ci odpisywała xD //
______________________________________________--
[ Tymczasem dr Teyer wrócił niosąc gorący kubek pełen kawy, przed drzwi swojego gabinetu. Gdy zauważył dziewczynę przed gabinetem i kluczki w zamku, zapytał ja grzecznie:
- Czy pani do mnie? ]

Vedette · Wysłany: Pią 6:28 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

//ok//
Otworzyła drzwi i zobaczyła krzątającego się lekarza. Pot spływał mu po skroniach.
- Witam. - powiedziała łagodnym tonem.

Katrin · Wysłany: Pią 6:40 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

[ - Witam - odrzekł ciepły tonem - W ma pani jakąś sprawę do mnie.
Dr Teyer wie o wszystkim, jednak nadal trudno mu poznać na pierwszy rzut oka wilkołaka. NO cóż wampiry się bardziej wyróżniają.

Vedette · Wysłany: Pią 6:43 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się, gdy jego serce powróciło do normalnego rytmu.
- Mam prośbę. I proszę o dyskrecję. - przybliżyła się do niego i w jego dłoń wsadziła banknot. - Chciałabym 2 litry świeżej krwi. Bez pytań. - wyszeptała mu do ucha.

Katrin · Wysłany: Pią 6:48 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

[ Spojrzał na nią z powagą i na banknot w jego dłoni.
- Pani jest, z której warowni? - zapytał z powagą, już się nie uśmiechając. ]

Vedette · Wysłany: Pią 6:50 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

- BEz pytań. -warknęła pod nosem.
- Warownia Cienia. To jak doktorku? Załatwisz mi to czy mam sobie sama wziąć? - nie była już w nastroju. Podziękowania dla zbyt dociekliwego człowieka.
Prawie zapomniała jak się z nimi obchodzić. Z nimi, czyli normalnymi ludźmi.

Katrin · Wysłany: Pią 6:54 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

[ - Wilkołak - mruknął cicho - Nie grzeszysz kulturą - powiedział głośniej - ale niech będzie. Jakaś specjalna grupa krwi? - dodał po chwili.

Vedette · Wysłany: Pią 6:55 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

- Wybacz doktorku, ale zbytnia dociekliwość źle wpływa na moje samopoczucie. - wytłumaczyła się i uspokoiła.
- Grupa krwi taka...najsłodsza dla pijawek. - uśmiechnęła się tajemniczo do lekarza.

Katrin · Wysłany: Pią 6:58 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

[ Westchnął głęboko.
- Każdy ma inny smak - wyjaśnił cierpliwie - Dam Ci 0Rh-, uniwersalny smak - prawie się uśmiechnął.]

Vedette · Wysłany: Pią 6:59 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

- Nie znam się na ich smakach. Chodzi mi o to, by był najlepszy dla nich. - posłała mu kolejny uśmiech.

Katrin · Wysłany: Pią 7:07 pm, 04 Gru 2009 Temat postu:

[ - Poczekaj wiec zaraz wrócę - i wyszedł z gabinetu zmierzając do punktu krwiodawstwa.
Szedł energicznym krokiem.

Vedette · Wysłany: Sob 4:23 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Ved zaczęła stukać butem o podłogę niecierpliwie. Nie dość, że śmiedziało to spieszyło jej się. Musiała zdążyć na czas zrobić to co ma w planach.

Katrin · Wysłany: Sob 4:36 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

[ Po chwili w drzwiach stanął lekarz.
- Proszę bardzo - powiedział w stronę dziewczyny i podał jej woreczki z krwią.
Podszedł do biurka i zaczął pisać jakieś papiery ]

Vedette · Wysłany: Sob 4:39 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

- Dziękuję Ci doktorze. - powiedziała. Lecz zamiast wyjść, usiadła na przeciw człowieka i mu się przyjrzała. Spieszy się jej, lecz nie zbawią jej 2 minuty.
- Zna się pan dobrze na...wampirach? - spojrzała mu prosto w oczy.

Katrin · Wysłany: Sob 9:02 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

[ Odchrząknął.
- Wiem tyle ile powinienem wiedzieć - odparł trochę szorstkim tonem.
Powtórzył dokładnie słowa Katrin gdy ta wyjaśniałam, że potrzebuje swojego człowieka w szpitalu. ]