Sami o sobie

Vedette · Wysłany: Czw 11:50 am, 28 Sty 2010 Temat postu:

W poniedziałek rano na samą myśl o szkole aż mi niedobrze.
Plotki na mój temat są kłamstwem -.-
Może to śmieszne, ale jestem książkoholiczką xD
Nie lubię arogancji i kłamstwa!
Nie umiałabym żyć bez tego cudownego uśmiechu!
Mam słabość do małych dzieci.
Brakuje mi Prawdziwej JEJ.
Nie umiem M*********
Mam naturę baaardzo zmienną i niezrozumiałą.
Nie ma nic gorszego niż ten okropny płacz Małego!
Wierzę tylko bliskim
Nigdy Go nie skrzywdzę.
Kiedy życie da mi w kość by odetchnąć idę słuchać muzyki.
Płaczę gdy słowa złe padają.
Nie umiem odmówić sobie pójścia do Niego.
Mam bzika na punkcie haha xD Na Jego punkcie!
Z sentymentem wspominam nieważne co, to moje wspomnienie ;p
Poczucie humoru u samca mnie rozbraja xD
Myślę duużo.
Wzruszam się nad piękną historią, na Jego szczerym uśmiechem.
Oddałabym dużo za... nie wiem. Na prawdę nie wiem za co.
Do furii doprowadza mnie lekceważenie i zachowanie NIENORMALNE. <du>
Wolność to dla mnie przytulenie Go i ucałowanie.
W trudnych momentach mówię sobie "Bywało gorzej".
Nienawidzę => patrz. "Doprowadza mnie do furii...".
Tęsknię za... tymi pięknymi czasami ^^.
Przeszłość jest ważna. Ale co było to minęło.

Samantha · Wysłany: Czw 1:01 pm, 28 Sty 2010 Temat postu:

W poniedziałek rano...nigdy nie mogę wstać do szkoły i już odliczam dni do piątku.
Plotki na mój temat...w ogóle mnie nie obchodzą. W końcu to plotki...
Może to śmieszne, ale...:boję się pokazywać innym moje wiersze.
Nie lubię...przeklinania i papierosów.
Nie umiałabym/umiałbym żyć...bez muzyki.
Mam słabość do...hm..
Brakuje mi...teraz już niczego.
Nie umiem...wielu rzeczy.
Mam naturę...jedyną w swoim rodzaju.
Nie ma nic gorszego...niż fałszywi przyjaciele.
Wierzę...czy oby na pewno?
Nigdy...się nie poddaję.
Kiedy życie da mi w kość...radzę sobie z tym sama.
Płaczę...w samotności.
Nie umiem odmówić sobie...słodyczy?
Mam bzika na punkcie..głosu wokalisty Seether.
Z sentymentem wspominam...pewne wakacje.
Poczucie humoru...jest ważne.
Myślę...więc jestem.
Wzruszam się...przecież każdy się wzrusza...
Oddałabym/Oddałbym dużo za...to, by cofnąć czas.
Do furii doprowadza mnie...zachowanie niektórych osób.
Wolność to dla mnie...norma.
W trudnych momentach mówię sobie..."Dasz radę!"
Nienawidzę...pewnej fałszywej osoby i różowych lalek.
Tęsknię za...teraz już za niczym.
Przeszłość...była, minęła.

Petra · Wysłany: Czw 2:10 pm, 28 Sty 2010 Temat postu:

W poniedziałek rano... staram się wyszukać szczęśliwych stron tygodnia, czegoś do czego warto czekać :)
Plotki na mój temat... olewam.
Może to śmieszne, ale...: kocham Chupa Chupsy i sztyft mentolowy XD
Nie lubię... kłamstwa, ludzi narzekających na swój marny los i emo
Nie umiałabym/umiałbym żyć... bez pianina i treningów. To są te pozytywne aspekty tygodnia ;)
Mam słabość do... zachodów słońca, siedzenia wieczorami na plaży i muzyki. Dobrej muzyki, takiej od której przechodzą ciarki po plecach.
Brakuje mi... radiowego mikrofonu, redakcyjnego zamieszania i składania gazety do trzeciej w nocy.
Nie umiem... tańczyć! I się nie nauczę :P
Mam naturę... spokojną. Coś trudne te pytania ;)
Nie ma nic gorszego... od kłamstwa.
Wierzę... w dobre intencje ludzi. Może czasami trochę za bardzo.
Nigdy... nie jeździłam na nartach, snowboardzie, nie byłam w Japonii, nie weszłam na Kamikadze, nie leciałam helikopterem, nie skakałam za spadochronu... Wymieniać można w nieskończoność.
Kiedy życie da mi w kość... idę na trening. Albo siadam przy pianinie, jeżeli nie ma w danym dniu treningu.
Płaczę... rzadko. Nie ma czasu na płakanie. Czy nie lepiej poświęcić go na śmiech?
Nie umiem odmówić sobie... słodyczy. Bez nich chyba bym oszalała.
Mam bzika na punkcie.. karate i dobrych książek.
Z sentymentem wspominam... ostatnie wakacje.
Poczucie humoru... zawsze się przydaje.
Myślę... zazwyczaj o tym, że powinnam dokończyć Jastrzębia a nie mam pomysłu. Szukam dobrych zakończeń, które później uważam za dziecinne. Znowu drę kartki i znowu siadam do pisania. I znowu myślę ;)
Wzruszam się... przy dobrych filmach, opowieściach i obozowych pożegnaniach.
Oddałabym/Oddałbym dużo za... czarny pas, dobrego przyjaciela i spontaniczny wyjazd w góry.
Do furii doprowadza mnie... jak ktoś wyśmiewa się z moich pomysłów, zamiast spokojnie je przedyskutować.
Wolność to dla mnie... spacer na plaży, przy błyskach latarni morskiej. Najlepiej w jakimś fajnym towarzystwie.
W trudnych momentach mówię sobie... będzie lepiej. Zawsze jest lepiej :)
Nienawidzę... różu. W żadnej postaci. I nie obchodzi mnie to, czy to jest wrzosowy, czy żrący oczy...
Tęsknię za... wakacjami, próbami na OPAL, wpadkami antenowymi.
Przeszłość... była fajna. Przyszłość będzie jeszcze fajniejsza .

Asilas · Wysłany: Czw 4:42 pm, 28 Sty 2010 Temat postu:

W poniedziałek rano...mam dość życia
Plotki na mój temat...są dla mnie jak powietrze-niezauważalne,ale jednak potrzebne
Może to śmieszne, ale...kocham mojego Drako i Speed'a więcej od niektórych osób
Nie lubię...ludzi którzy za bardzo obnoszą się ze swoją religią
Nie umiałabym/umiałbym żyć...bez kabaretu moralnego niepokoju!
Mam słabość do...Roberta Górskiego(no co XD )
Brakuje mi...kolegi,który zginął w wypadku
Nie umiem...być nie szczerym
Mam naturę...samotnika,ale jakże towarzyskiego samotnika XD
Nie ma nic gorszego...od złudzeń
Wierzę...w to że Boga nie ma
Nigdy...nie zapomnę kogoś,kogo kochałam
Kiedy życie da mi w kość...przyjmę to bez szemrania
Płaczę...kiedy ktoś bliski umiera
Nie umiem odmówić sobie...tego czego nikt nie pragnie
Mam bzika na punkcie..Behemota,Mrylina Mansona,Dżemu i...Kabaretu Moralnego Niepokoju!!!
Z sentymentem wspominam...Adama...
Poczucie humoru...mam świetne,lecz niestety nie takie jak Robert Górski XD
Myślę...o tym o czym nie powinnam
Wzruszam się...patrząc na jego zdjęcia
Oddałabym/Oddałbym dużo za...to,aby wtedy go zatrzymać
Do furii doprowadza mnie...brak wiary w siebie
Wolność to dla mnie...coś co zawsze będzie ze mną
W trudnych momentach mówię sobie...będzie lepiej
Nienawidzę...kogoś,kogo powinnam nienawidzić
Tęsknię za...nim
Przeszłość...jest dla mnie bolesna