Świerkowy las

Petra · Wysłany: Nie 9:14 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- Bardzo zabawne - stwierdziła i w zawrotnym tempie ścięła drugie drzewo - ale to Ty będziesz je taszczyć do warowni - powiedziała ze śmiechem i rzuciła w nią śnieżką.

Katrin · Wysłany: Nie 9:23 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Przewróciła oczami w charakterystyczny dla niej sposób.
- Oczywiście, że ja będę je niosła słabeuszu - powiedziała z przekąsem i wskazała następną choinkę.

Petra · Wysłany: Nie 9:27 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- No odezwała się najsilniejsza z najsilniejszych! Ja tu bawię się w drwala, a Ty wywracasz tymi swoimi cudnymi oczętami - w tym co powiedziała nie było ani nuty złośliwości, cały czas zanosiła się śmiechem, patrząc na Katrin. Ścięła następną choinkę i przeniosła ją pod nogi wampirzycy.

Katrin · Wysłany: Nie 9:35 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- A żebyś wiedziała że najsilniejsza - powiedziała za śmiechem - A za piękne oczy dziękuję - dodał po chwili i śmiejąc się uroczo wskazała następne drzewko.

Petra · Wysłany: Nie 9:39 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- Hm... W sumie trudno by było zaprzeczyć - następne drzewko poleciało z trzaskiem na ziemię - ale jak skończy się ta cała świąteczna bieganina, to zapraszam na mały pojedynek w sali treningowej.
Lekko zmęczona oparła się o drzewo i otarła rękawem pot z czoła.

Katrin · Wysłany: Nie 9:45 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- A z chęcią powiedziała - z uśmiechem.
Z szybkością światła wzięła od niej siekierę i z cięła trzy świrki po kolei, w biegu. Przytachała je razem na miejsce "zbiórki" z anielskim uśmiechem.

Petra · Wysłany: Nie 9:51 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- No masakra jakaś! Nie mogłaś tego zrobić sama? - pokazała jej język i potrząsnęła najbliższym drzewem zsypując z niego cały śnieg.
- Musiałaś mieć niezłą radochę patrząc... A z resztą, zaraz wrzucę Cię w zaspę i się wyrówna. - odwzajemniła uśmiech, udając, że szykuje się do skoku.

Katrin · Wysłany: Nie 9:53 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się do niej szeroko i raz dwa znalazła się na czubku wysokiego świerku.
- Nie obijać się - powiedziała z uśmiechem.

Petra · Wysłany: Nie 9:56 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Westchnęła głośno. Ścięła jeszcze kilka najbliżej stojących drzewek.
- No to co? Wystarczy nam choinek? Albo czekaj, jeszcze jedna!
Zamachnęła się siekierką na świerk, na którym siedziała Katrin i znowu wybuchła śmiechem.

Katrin · Wysłany: Nie 9:58 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Zaśmiała się. Z gracją zeskoczyła prosto na ziemię.
- No to wracajmy - powiedziała i spojrzała wyczekująco na Petrę z szelmowskim uśmiechem.

Petra · Wysłany: Nie 10:01 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

- Tak, tak, wracajmy - odpowiedziała z tym samym uśmiechem i usiadła na stosie choinek, patrząc na nią z udawanym zniecierpliwieniem.
- Ktoś obiecał, że będzie je taszczył do zamku, więc... - założyła nogę na nogę, nucąc sobie coś pod nosem.

Katrin · Wysłany: Nie 10:20 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Podeszła do choinek. Podniosła do góry świrka na którym siedziała Petra i zrzuciła ją.
- Mowa była o choinkach. - powiedziała za śmiechem.
Zabrała wszystkie drzewka i ruszyła w stronę zamku.

Petra · Wysłany: Nie 10:22 pm, 20 Gru 2009 Temat postu:

Wpadła idealnie w środek wysokiej zaspy. Szybko wstała, otrzepując z włosów biały puch i pobiegła za Katrin, zabierając jej trzy choinki. "Trzeba chociaż udawać, że się coś robi" - pomyślała z rozbawieniem, wrzucając jednocześnie siekierkę do plecaka.

Lexie · Wysłany: Sob 2:18 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Z braku zajęcia Lexie wybrała się do lasu. Szła wolno ale raźnym krokiem. Las nie był ulubionym miejscem ludzi w jej wieku. Czy sama lubiła las - trudno wyczuć. Do przyrodników nie należała.