Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 4:59 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Westchnęła cicho,jakby czymś zasmucona. Popatrzyła na wilkołaka,uśmiechając się,lecz milcząc. Nigdy nie umiała zaczynać rozmowy. Jej dłonie spokojnie poruszały się,jakby mimowolnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:04 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Oparł się o drzewo i wpatrzył w bezlistne korony drzew.
- Jako wilkołak nieco już zasiedziały stwierdzam że musisz być nowa. - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:10 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Stała odwrócona plecami do chłopaka,więc nie mógł widzieć jej twarzy. Kiedy zadał pytanie,skrzywiła się,lecz szybko opanowała,aby po chwili obrócić się w stronę wilkołaka. Jej długie włosy rozwiewał wiatr,zasłaniały jej twarz. Oczy stały się zielone,przez co można było się zachwycić jej pięknem. Lekka spódniczka,targana była przez wiatr. A bose stopy,nie zakryte żadnym obuwiem,bezdźwięcznie poruszały się po śniegu. Asilas spokojnie podeszła do chłopaka:
-Tak...jestem tu nowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:13 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Pokiwał tylko głową z lekkim uśmiechem trzymając ręce w kieszeni. Wciąż uważnie obserwował okolice zerkając czasem na dziewczynę.
- Ja jestem tu już jakiś czas.
Teraz zdał sobie sprawę że wystarczająco długo by się zadomowić. Było mu dobrze w tym mieście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:24 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Pokiwała tylko głową. Stała tak bez słowa,wpatrując się w oczy chłopaka. Były ładne,ba bardzo ładne. Nagle jej własne oczy zaświeciły dziwnym blaskiem. Wyciągnęła rękę,pytając:
-Mogę?-chciała wziąć rękę chłopaka,i dotknąć jej,po prostu jej dotknąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:28 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na nią, w jej oczy. One dopiero były niesamowite.
- Jasne. - zgodził się i wysunął rękę, którą położył wierzchem na dłoni dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:43 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dotykała ją z jakąś świątobliwością. Jakby była to rzecz niezwykle cenna. Nagle jej oczy zrobiły się brązowe,aby po chwili pojawiły się w nich łzy. Nie,nie mogła teraz płakać,choć łzy same cisły się do jej oczu. Otarła je ręką,po czym drżącym głosem powiedziała:
-Przepraszam...
Jego dłoń tak bardzo przypominała dłoń jej ojca. Jego twarz tak bardzo przypominała twarz ojca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:48 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Nic się nie stało. - powiedział nie pytając o nic. Kciukiem otarł z kącika jej oczu jedną zabłąkaną łzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:00 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
-Jeszcze raz przepraszam...-powiedziała cicho.
Z zauroczeniem wpatrywała się w chłopaka. Mogła tak stać i patrzeć godzinami,miesiącami,latami...Przypominał jej ojca,jej ojca,który umarł za wcześnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:04 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Po raz drugi ci mówię że nic się nie stało. - powiedział z nieustającym uśmiechem. Nie pytał ją o powód tych łez gdyż z doświadczenia wiedział że to może być zbyt bolesny temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:15 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Kiedy spojrzała na tą twarz,wybuchnęła płaczem. Normalnie się tak nie zachowywała,lecz teraz coś w niej pękło. Wróciły wspomnienia,a wszystko przez tą twarz. Przytuliła się do zupełnie obcego jej mężczyzny,lecz teraz w ogóle jej to nie obchodziło. Było jej wszystko jedno. Wcisnęła twarz w jego tors,szlochając prawie niezauważalnie,obejmowała go pasie i wciąż płakała,płakała i płakała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:17 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie mówił nic , nie protestował. Uśmiechał się.Objął ją delikatnie, ostrożnie jakby była z porcelany. W innej sytuacji pewnie by ją pocieszał le nienawidził frazy "Wszystko będzie dobrze".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:25 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Po chwili oderwała się od niego,już nie płacząc,lecz uśmiechając się. Po chwili milczenia zapytała:
-Wyszłam na wariatkę,czyż nie? Przepraszam...wspomnienia...-wybąkała
Zaczęła bawić się dłońmi jak dziecko,które nie chce spojrzeć rodzicowi w twarz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:45 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Nie nie wyszłaś. każdego czasami dołują wspomnienia i różnie się na nie reaguje. Kiedy one łapią mnie lepiej do mnie wtedy nie podchodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:50 pm, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się dźwięcznie. A jej śmiech był co najmniej niezwykły. Można było usłyszeć w nim dźwięczenie dzwonków,śpiew ptaków,szum wiatru. Po prostu naturę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|