Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:25 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Sama zdecyduję o tym, co zrobię - powiedziała przez zaciśnięte zęby. Wstała i przeszyła ją swoim wzrokiem, który teraz był wyjątkowo nieprzyjemny
- Kiedy Ty wreszcie dorośniesz? - zapytała cicho, jakby samą siebie. Uderzyła pięścią o ławkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:29 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved warknęła i cofnęła się.
- Szanuję Cię Sam, ale niektóre sprawy mogą przyjąć inny obrót. Co powiesz na to, że... - wzięła głęboki wdech i przymknęła oczy. Jej mięśnie drżały. - Co powiesz na to, że zabiłam własnych pobratymców w obronie pijawki?! - prawie wykrzyczała te słowa.
Cała drżała nie mogąc się opanować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sephira
Zielarz cienia
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:29 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Sam, spokojnie. -powiedziała patrząc kątem oka na Vad. -A Ty -zwróciła się do niej - Lepiej uważaj na słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:32 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Proszę, dokończ tę wypowiedź, a powiem Ci co o tym myślę! - krzyknęła równie głośno jak i ona. Z punku widzenia jakiegoś przechodnia, cała sytuacja mogła wyglądać śmiesznie, wręcz komicznie, jednak tak naprawdę działy się tu poważne konwersacje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:39 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Inaczej nie umiem tego powiedzieć. - wywarczała i próbowała opanować drżenie dłoni.
- Tak zabiłam. Dwóch samców, w obronie nieśmiertelnego dziecka. Tyle Ci wystarczy Sam. - spojrzała prosto w oczy kobiety.
Nie bała się jej. Powiedziała prawdę.
- A najlepsze jest to, że wcale tego nie żałuję i zrobiłabym to jeszcze raz, gdybym miała okazję. - powiedziała twardym głosem.
"Tylko bardziej bym się postarała" - dodała w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sephira
Zielarz cienia
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:39 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Stanęła obok Sam, cały czas obserwując jej reakcje, ale i kątem oka spoglądając na Ved. Nie odzywała się, ale była gotowa w razie czego powstrzymać którąkolwiek od zaatakowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:44 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Czego się jeszcze o Tobie dowiem? Co przede mną ukrywasz? Perfidnie mnie okłamałaś! - nakrzyczała na nią. Po prostu ręce opadają. Ved jest niemożliwa...
- Może wszystko potoczyłoby się inaczej, lecz nie! Ty wolałaś żyć w kłamstwie i patrzeć jaka jestem dla Ciebie dobra. Naprawdę Ci współczułam - powiedziała, patrząc jej prosto w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:51 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved nie wytrzymała. Wokół niej zaświeciła się jaskrawa aura i w towarzystwie krzyków, zmieniła się w wilka. Stało się to bardzo szybko. Prawie nie zauważalnie.
Wilk cofnął się gwałtownie i w oczach można było dostrzec, że Ved jest w środku.
"Wiem o tym. Dzięki temu miastu, poznałam co to jest nowe życie. Jestem Ci wdzięczna Sam i to bardzo. Lecz musiałam obronić wampira. Musiałam."
Pokazała jej obraz nieśmiertelnego dziecka. Było przepiękne i bardzo znajome. Gdyby miało ludzki kolor skóry wyglądałby jak dziecko ze zdjęcia, które jest przyczepione do ściany, w jej pokoju.
"Nie miałam wyboru. Jednak i tak jest już po wszystkim. Ono nie żyje." - wywarczała w myślach.
Napięła wszystkie mięśnie i obnażyła kły uważnie obserwując Samanthę.
"Może tego nie doświadczyłaś w ciągu tych tysiącleci. " - myślała groźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:56 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
'A może właśnie przykre doświadczenia przeszłości, pozostawiły w moim umyśle wiele obaw związanych z miłością' odpowiedziała jej w myślach, jednak nie mogła ona tego usłyszeć. Ved wydawała się tak niewinna. A tu proszę. Dla zwykłej rangi lekarza była w stanie celowo kogoś okłamać. A Sam żadko wybaczała, ona nienawidziła kłamstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sephira
Zielarz cienia
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:56 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Natychmiastowo zareagowała, stając się wilkiem. Zasłoniła Samantę. -Jeśli chcesz walczyć, proszę bardzo, ale ze mną. -warknęła do Ved, ukazując rządek śnieżnobiałych kłów. Na czerwonym futrze wyróżniał się błysk zielonych ślepi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sephira dnia Wto 4:01 pm, 29 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 3:59 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved zawarczała na Sephirę. Odepchnęła ją na bok i podążyła do Sam pewnym siebie krokiem.
"No powiedz coś. " - warknęła jeszcze głośniej. Powoli traciła nad sobą panowanie...
//VED a nie Vad! RZadko a nie żadko!! ;p//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:03 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
/ Ja tu jestem przejęta fabułą xD /
- Nie zwykłam rozmawiać z łgarzami - odrzekła zimnym głosem. Dobrze, że Sam nie darzyła jej pełnym zaufaniem. Na tym świecie nikomu nie można już ufać. Po chwili przybrała postać wilka. Uniosła łapę i z całej siły wbiła swoje pazury w jej czoło zjeżdżając niżej, do oka. Ślad paznokci zostawiał za sobą krew i głęboką ranę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sephira
Zielarz cienia
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:03 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
//Sory... ;p
Tego już nie mogła darować. Skoczyła na Ved i wbiła jej kły w kark, teraz już nie liczyło się czy ją to zaboli. Pazurami uczepiła się jej futra, tak mocno że na futrze pojawiło się kilka kropel krwi. Warczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:08 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Shadow, spokojnie - powiedziała patrząc na nią
- Muszę załatwić to sama - dodała, przesyłając jej wymuszony, ciepły uśmiech. Westchnęła głęboko. Nie sądziła, że kiedykolwiek będzie walczyła ze swoim... Z bólem w sercu zabrała się do walki. Ale tak naprawdę o co walczyły ze sobą? O miejsce w warowni? Przecież to było bez sensu... Walka nic nie zmieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 4:09 pm, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved zawyła głośno do księżyca. Leżała pół żywa. Zaczęła myślami wirować po swoim życiu. Pokazała Sam prawdę. Pokazała małe dziecko śmiejące się i było takie żywe...radosne. A potem krzyk, wampira, który robi z dziecka swojego pobratymcę i zabójcę. Następnie kolejny krzyk, jeszcze głośniejszy, gdy dziecko zabija ludzi...potem morderstwo pobratymców, gdy chcieli usunąć wampira...a na końcu najgorszy widok.
Ved, jako wilk zabijająca wampira...i bardzo ale to bardzo wielki ból towarzyszący przy tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|