Lodowe jezioro

Petra · Wysłany: Pią 11:03 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Coś nie tak? - zapytała z zainteresowaniem. - Dlaczego zareagowałaś tak na tą informację? Przecież... Nasze prawo nie zakazuje przemieniania dzieci.

Katrin · Wysłany: Pią 11:08 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Spojrzała na nią nadal spięta.
- Prawo to obowiązywało - powiedziała spokojnie - I według mnie było to jedno z podstawowych i najważniejszych praw naszej rasy. - zacisnęła dłonie w pięści - Ale oczywiście zostało zdjęte. Wprowadzając zamęt i chaos!
Ze złości uderzyła gołą pięścią w zamarznięte jezioro. Lód stękną i przełamał się na pół przez całe jezioro.

Petra · Wysłany: Pią 11:10 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Spokojnie - powiedziała cicho Petra, siadając obok niej. - Nie ma się co denerwować, skoro to dziecko i tak nie żyje. Poza tym, to nie wina tej... Vedette. Przecież dziecko stało się wampirem, a nie wilkołakiem.

Katrin · Wysłany: Pią 11:14 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Westchnęła głośno.
- Wiem - odrzekła krótko.
Milczała przez dłuższy czas. Wpatrzona w popękaną tafle jeziora.
- To prawo trzeba przywrócić - mruknęła cicho i westchnęła głośno.
- Do tej dziewczyny nie mam pretensji - zaczęła już spokojnie - I muszę lepiej kontrolować swoje emocje.

Petra · Wysłany: Pią 11:17 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Och, dałabyś spokój z tą swoją samokontrolą. Już wolę jak wybuchasz złością, niż jak siedzisz z tym swoim kamiennym wyrazem na twarzy. Naprawdę lepiej się porozumiewa z taką Katrin, niż z Katrin udającą sopel lodu - wciąż zastanawiała się, czy nie pozwala sobie na zbyt dużo. Po tych słowach uśmiechnęła się przepraszająco, wlepiając wzrok w popękaną taflę jeziora.

Katrin · Wysłany: Pią 11:20 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Niespodziewanie posmutniała.
- Mówiłam Ci - zaczęła cicho - coraz mniej we mnie człowieka, coraz mniej uczuć. Niedługo zostanie ze mnie żywy posąg - uśmiechnęła się smutno.

// Akasza się kłania xD//

Petra · Wysłany: Pią 11:23 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Dobrze wiesz, że to nieprawda - powiedziała surowym głosem, jaki rzadko jej się zdarzał - umiesz reagować spontanicznie, kiedy zapominasz o udawaniu posągu. Więc usuń posąg ze swojego życia. Jeżeli tego chcesz...

//Więc gdzież to się podziewa Enkil? xD//

Katrin · Wysłany: Pią 11:24 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Nie wiem czy potrafię - powiedziała cicho - To jest łatwiejsze od tej gry która prowadzę - dodała po chwili, patrząc na niebo.

// >.<//

Petra · Wysłany: Pią 11:28 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Ty byś czegoś nie potrafiła? - zapytała Petra ze śmiechem, próbując uderzyć w taflę jeziora, tak żeby pękł chociaż jej fragment. Zakończyło się to lekkim rozcięciem jej dłoni. Syknęła niezrażona i zaczęła się śmiać...
- Taaak, za głupotę się płaci - powiedziała z uśmiechem.

Katrin · Wysłany: Pią 11:30 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się i przewróciła oczami.
- Nie szalej dziewczyno - powiedziała karcącym tonem, patrząc na jej rozcięta rękę.

Petra · Wysłany: Pią 11:31 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Myślałam, że to trochę prostsze - stwierdziła, bezwiednie ssąc krew ze swojej rany. - A może chcesz spróbować? - zapytała wybuchając znowu śmiechem.

Katrin · Wysłany: Pią 11:33 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Udaje, że się wzdryga.
- Nie dzięki - powiedziała ze śmiechem - Zresztą jest tam jeszcze nuta mojej krwi, a ja sobie osobiście nie smakuję - dodała i znowu zaśmiała się.

Petra · Wysłany: Pią 11:36 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Nie wiesz co tracisz - powiedziała rozanielonym głosem, kładąc dłoń w śniegu, by zatamować krwawienie. - Wracamy? - zapytała po chwili, jakby budząc się z letargu.

Katrin · Wysłany: Pią 11:38 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

- Tak, możemy wracać - powiedziała spokojnie, zabierając oby dwie pary łyżew z śniegu.

Petra · Wysłany: Pią 11:39 pm, 01 Sty 2010 Temat postu:

Westchnęła cicho, otrzepując się z białego puchu. Po chwili wzięła spod drzewa swoją kurtkę i powoli ruszyła w kierunku warowni.