Forum www.cityofdeath.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro Śmierci

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.cityofdeath.fora.pl Strona Główna -> Kraina jezior
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:30 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Wyskoczyła z wody jak oparzona. Czas naglił. Wiedziała że ją dopadnie. Zamiast skakać po drzewach wybrała ziemię, gdzie czuła się pewniej. Zaczęła biec. Z prędkością zdecydowanie przekraczającą możliwości przeciętnego człowieka. Gdy była o drzewo wcześniej niż była Vedette, złapała się gałęzi i wskoczyła na drzewo, czekając na ofiarę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:32 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Zatrzymała się gwałtownie i zahaczyła o gałąź, która pod jej ciężarem złamała się i upadła z hukiem. Vedette zeskoczyła i złapała pień. Naparła na nie z wielką siłą i wyrwała wraz z korzeniami. Zaczął się rozchodzić zapach mokrego drewna i błota. Zamachnęła się i rzuciła w wampirzycę. Idealny kąt. Idealna siła. Na pewno trafi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:43 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Zanim Jane się zorientowała że coś leci, gałąź trafiła ją w bark z dosyć dużą siłą. Pod siłą uderzenia zaczęła spadać z gałęzi, jednak w ostatniej chwili złapała się drugiego drzewa. -Przeklęty kundel. -mruknęła, stając na ziemi i pocierając bark. Wszystko przez to że za dużą uwagę przywiązała do zapachu niedźwiedzia. Musiał być całkiem niedaleko. Ale Vedette o tym nie wiedziała. Jane mogła to wykorzystać... I wykorzysta. Zaczęła zbliżać się w stronę wilkołaczycy. W ręku miała coś błyszczącego... Nóż.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:45 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Coś błysnęło w ręku wampira. Nóż.
- Pijawko, kochanie. Nóż to niebezpieczne narzędzie dla takich istotek jak ty. Odłóż nożyk bo sobie krzywdę zrobisz. - zaczęła się droczyć i cofać. Kątem oka namierzała coś ostrego. Dojrzała śliczny głaz. Taki duży, zimny, ostry i ciężki. Od razu się spodobał dziewczynie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:51 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Zignorowała zaczepkę Vedette. Wiedziała że chce ją ona wytrącić z równowagi i sprawić by choć na chwile straciła czujność. O nie. Nie powtórzy ona tego błędu. Zaczęła nasłuchiwać. Niedźwiedź był blisko. Jeśli Vedette nadal będzie szła do niej twarzą, wszystko pójdzie po jej myśli. A Vedette raczej się nie odwróci, bo wie, że wtedy zaatakowałaby ją nożem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:53 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Zagryzła wargi. Będzie trudno. Była dość blisko głazu.
- Widzisz jaki śliczny kamyk? Ciekawe jak by wyglądał w twoich włoskach... - drążyła dalej i nie odwracając się wzięła ów kamyk w dłonie.
Nie czuła jego ciężaru. Adrenalina...kochana adrenalina dodawała sił. Podrzuciła kamieniem i celowała w wampira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:57 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Gdy głaz się do niej zbliżał, uchyliła się. Nie było teraz możliwości by straciła czujność. -Ojć. Nie udało Ci się, kundelku. Popracuj nad celnością. -odparła. Nie mogła teraz za wszelką cenę pozwolić by wilkołaczyca się odwróciła. Mogłaby zobaczyć zarys niedźwiedzia. Choć był za drzewami i trzeba było przyjrzeć się by go ujrzeć. Na szczęście chociaż wiatr był jej pomyślny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:59 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

- Dziecinko, ten nożyk jest ostry. Odłóż go. - wyczuła coś za sobą. Skoczyła. W ciągu jednej sekundy znalazła się na drzewie. Na samej górze.
- Ile masz latek kochanie? Nie powinnaś bawić się w piaskownicy? - droczyła się dalej. Jej serce biło szybciej. Jednak nie traciła koncentracji. Ręką ściskała kolejną gałąź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:13 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Ona jednak nie wskoczyła na drzewo. -Z pewnością więcej niż Ty, kundlu. -zirytowała się. Udała że przez uwagę o piaskownicy, jednak w rzeczywistości dlatego iż Vedette pokrzyżowała jej plany wskakując na drzewo. Musiała teraz znaleźć czuły punkt wilkołaczycy.. -A jak tam Twoje ukochane dziecko?..-zapytała, aż nadto przesłodzonym tonem. -Które zabiłaś... -dodała z naciskiem na każde słowo. Tak, by dotarły do umysłu Vedette i rozkojarzyły ją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:21 pm, 04 Lut 2010 Temat postu:

Z jej ust dobiegł cichy charkot.
- Nie wiem o czym mówisz pijaweczko. - warknęła i zeskoczyła z drzewa, by po chwili znaleźć się koło niedźwiedzia. - Grizzly na obiad? A może do zabawy? - uśmiechnęła się tajemniczo i wyciągnęła dłoń nad grzbiet zdezorientowanego zwierzęcia.
- Zapomnieli Cię poinformować o pewnej rzeczy. - z jej dłoni wysypał się pył, który otulił niedźwiedzia. Zwierzę znieruchomiało. - Grizzly mnie nie pokona. Jakoś tak zdrętwiał. - obnażyła wilcze kły. Stała nadal koło futrzaka i patrzyła dziko na wampira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:42 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się szyderczo. -Grizzly może nie.. Ale ja tak. -powiedziała, opierając się o drzewo . Jakby czekała ale... Na co? -Już dobrze wiesz o czym mówię kochanie, podle zabiłaś dziecko które tak podobno kochałaś.. Intrygujące. -uśmiechnęła się jeszcze bardziej szyderczo - Jakie to uczucie zabić z miłości? Czy gdy je zabiłaś miałaś chociaż wyrzuty sumienia? Pewnie nie... Dlatego dlaczego Ty miałabyś zasługiwać na życie, skoro odebrałaś je dziecku... Dziecku, przed którym było jeszcze całe życie.. -urwała by po chwili kontynuować. -Odebrałaś życie, Vedette.. I to jeszcze bezbronnemu dziecku. Oczekujesz że nie spotka Cię za to kara? .. -nie dała jej nawet dojść do słowa. Zasypywała ją pytaniami, lecz nie czekała na odpowiedź. - Kogo uważasz za potwora? Mnie? Ja tylko wypełniam rozkaz. Ja nie kocham. I nie zabiłabym z własnej woli bezbronnego dziecka! -ostatnie dwa słowa wypowiedziała najbardziej dobitnie z całej przemowy..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jane dnia Pią 2:45 pm, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 2:45 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Warknęła i zacisnęła pięści. Miała ochotę jej poderżnąć gardło.
- Ja nie zabijam. To Twój podły pobratymca potworze. Zamknij swoją jadaczkę i wracaj do swojej kochanej pani. - z wielką agresją i brutalnością doskoczyła do drzewa i wyrwała je. Zaczęła nim machać i szła powoli do pijawki.
- Moim marzeniem jest poderżnąć ci gardło. Jak się nie uda, zrobi to pewien ktoś. - warknęła i szła.
W jej oczach miotały błyskawice.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:13 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Stała nadal spokojnie. -Nawet jeśli było jednym z nas to nie jest to jeszcze powód by odbierać mu życie. Wydaje Ci się że On był kimś gorszym. Nie kochanie, taki jest świat, niesprawiedliwy. Ty jesteś wilkołakiem, dzieciak był wampirem. Dlatego go zabiłaś więc dlaczego ja mam nie mieć prawa Cię zabić? -mówiła opanowanym tonem. -Sama jesteś potworem. Ja nie zabijam bezbronnych dzieci. -wysyczała. -Nawet jeśli są to kundle takie jak Ty!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vedette
Duch



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieznanego świata.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:16 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- Zamknij jadaczkę pijawko. - warknęła groźnie. - Możesz mnie zabić, jak Ci się uda. Jesteś potworem. Zabijasz i zabijasz. Nic więcej. Zabijasz bezbronnych ludzi, by się pożywić. - spojrzała na nią z obrzydzeniem. - Byłam młoda i to są błędy przeszłości. Tamta bestia zabiła go. Zabiła jego serce, więc dla mnie on już nie istniał. Już nieżył. - warczała i zacisnęła pięści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane
Skrytobójca nocy



Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:12 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Nie wmawiaj mi że Ty posiadasz serce. -wysyczała. -Nie masz go tak samo jak my. Jesteś tak samo przeklęta jak i my. Nie jesteś lepsza jak Ci się wydaje. -nadal była spokojna. -Kundlu, Ty także nie masz serca. Zrozum to!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.cityofdeath.fora.pl Strona Główna -> Kraina jezior Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin