Ołtarz

Petra · Wysłany: Pią 3:30 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- Nie jeżeli to była jej ulubiona zabawka... No i była pewna, że kto jak kto, ale Ty jej nie zepsujesz - wytłumaczyła cierpliwie i zdjęła swoją puchową kurtkę. Jej i tak było wszystko jedno... Nosiła ją dla zachowania pozorów. Podała ją delikatnie do dziewczynki.
- Możesz ją zatrzymać.

Coeur · Wysłany: Pią 3:32 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Zdrętwiała, gdy pani dała jej kurtkę.
- Nie potrzebuję. Zaraz idę do taty. - powiedziała i zaczęła zdejmować płaszcz. - Nie można się ciągle obrażać. Gdybym wytłumaczyła koleżance, że na prawdę żałuję i obiecam, że nigdy się to nie powtórzy, wybaczyła by mi. Chyba, że nie jest moją przyjaciółką. A prawdziwi przyjaciele wybaczają. Sprawdzałam. - powiedziała cicho.

Asilas · Wysłany: Pią 3:33 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

W lekko uchylonych drzwiach prowadzących do budynku można było zobaczyć śnieżnobiałe futro. Szybkim,ale prawie nie słyszalnym krokiem zjawiła się tuż obok dziecka. Jej bok dotykał ręki dziecka,tak,że dziewczynka mogła poczuć ciepło bijące od Asilas. Jej miodowe oczy,zauważywszy wampira,zmieniły swą barwę na szkarłatny...

Petra · Wysłany: Pią 3:34 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Z niepokojem spojrzała na wilka znajdującego się obok dziewczynki. Jej oczy zmieniły nagle barwę na czarną. Odwróciła wzrok, tak żeby mała czasami tego nie zauważyła.
- Może i masz rację - powiedziała spokojnym tonem, jednak głos jej minimalnie zadrżał. Spróbuję zrobić tak jak, powiedziałaś. - uśmiechnęła się delikatnie.

Asilas · Wysłany: Pią 3:41 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Obnażyła kły tylko na chwilę,jednak wampirzycy mogła to zobaczyć. Z nienawiścią wpatrywała się w zimną istotę. Nie chciała walczyć,chciała być przy tej dziewczynce. Wiedziała także,że gdy dziecko przebywa wśród wampirów,stale zagraża jej niebezpieczeństwo...

Petra · Wysłany: Pią 3:50 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Rzuciła wilkowi ostre spojrzenie. Mogła przecież to przewidzieć! Te wizje były jednak beznadziejną sprawą. Zdecydowała, że w najbliższym czasie nie będzie ich powstrzymywać. Westchnęła cicho, mając się na baczności...

Coeur · Wysłany: Pią 7:04 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Gdy poczuła coś miękkiego i ciepłego na dłoni zadrżała. Spojrzała na dół i ujrzała wilka! Radości nie dało się opisać.
- Śnieżynka! - krzyknęła z uśmiechem na twarzy i ją przytuliła mocno. Zapomniała o strachu. Kucnęła i spojrzała w oczy pieskowi. Nie zraziła się ich kolorem.
- Myślałam, że już nigdy Cię nie zobaczę! Ale fajnie, że jesteś! - przytuliła wilczycę i zadrżała pod wpływem jej gorąca. Tak się cieszyła, że ów Śnieżynka wróciła!

Petra · Wysłany: Pią 7:11 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- Śnieżynka? - powiedziała jakby do siebie i zaśmiała się. Super. Jeszcze tego brakowało, żeby dziewczynka bawiła się z wilkołakiem! Od ostatniego spotkania z tym białym wilkiem minęło już trochę czasu, jednak Petra wciąż czuła niesmak po ostatniej walce. Siedziała jednak spokojnie w ławce, wpatrując się w obie postacie.

Coeur · Wysłany: Pią 7:13 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- Ładne imię. - powiedziała z uśmiechem na twarzy i pogłaskała wilka za uchem. - Tak zawsze chciałam mieć pieska...- rozmarzyła się i wyobraziła sobie jak przedstawia Śnieżynkę ojcu.

Petra · Wysłany: Pią 7:15 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- To może kupiłabyś sobie jakiegoś szczeniaczka? Niebezpiecznie jest zbliżać się do bezdomnych psów - powiedziała i popatrzyła krytycznie na wilka. Okropnie śmierdział, a do tego działał jej na nerwy. Ciekawa była, czy ta dziewczynka odróżnia ich zapachy...

Coeur · Wysłany: Pią 7:16 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

- Ale ona jest fajna! - powiedziała z uśmiechem. - Taka cieplutka i słodziutka. A szczeniaczki są słodkie ale ciągle brudzą. - skrzywiła się i nie patrzyła na panią. Zapomniała, że powinna uciekać. Zapomniała, że się bała.

Petra · Wysłany: Pią 7:18 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Już chciała skomentować fakt, że wilkołaki również brudzą, ale sobie darowała... W końcu lepiej niech dziecko żyje w nieświadomości.
- Może odprowadzę Cię do domu? - zapytała patrząc z zaniepokojeniem na wilka.

Coeur · Wysłany: Pią 7:19 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Skrzywiła się. Do domu?! O nie.
- Nie, dziękuję proszę pani. Potem Śnieżynka mnie odprowadzi. Przy niej się nie boję. - powiedziała i pogłaskała ponownie wilka.

Petra · Wysłany: Pią 7:26 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Bezpiecznie?! To bydle potrafi rzucić się na kogoś za jedno złe słowo...
- Mogłabym Wam towarzyszyć? - zapytała luźno. Stwierdziła, że wilk nie będzie ryzykował ataku w jej obecności.

Coeur · Wysłany: Pią 8:01 pm, 05 Lut 2010 Temat postu:

Nie widziała przeszkód, więc kiwnęła głową. Kawałek pani ich odprowadzi a potem się rozdzielą. A poza tym inni ludzie nie będą się czepiać, gdy zobaczą, że Coeur idzie z kimś dorosłym. Same korzyści. Wielkim minusem jest strach. Choć pani nie powinna zrobić nic złego. Gdyby miała w planach, dawno by to zrobiła. A jest spokojna. Mała Coeur nie była w stanie dojrzeć prawdziwej twarzy kobiety.