Komnata Petry Arkanian

Petra · Wysłany: Sob 2:36 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

- ... je odbierała? Nie sądzę. Chociaż, trudno mi powiedzieć. Tak bardzo chciałabym wiedzieć o czym myślisz... Tak naprawdę, to trudno Cię czasami rozgryźć. "Czasami" to chyba nadmiar optymizmu w moich słowach. Bardziej adekwatne byłoby tu "prawie zawsze".

Katrin · Wysłany: Sob 2:39 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

- Tak wiem dziwna jestem - powiedziała swobodnym tonem - Już to kilka razy w życiu słyszałam. Znaczy "kilka" to nadmiar optymizmu - zaśmiała się cicho.

Petra · Wysłany: Sob 3:36 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

- Dziwna... Może też w pozytywnym tego słowa znaczeniu? - uśmiechnęła się lekko, nagle stwierdziła, że warto by było zmienić temat. - Byłaś kiedyś na ludzkiej dyskotece? Może byśmy wpadły? Podobno ciekawe rzeczy tam odchodzą.

Katrin · Wysłany: Sob 3:58 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

- Kiedyś tam byłam - powiedziała z uśmiechem - I możemy się kiedyś tam wybrać - odrzekła swobodnie.
Spojrzała na zegarek, który miała na ręce.
- Ale ja już muszę uciekać - powiedziała z ekscytacja w głosie - Do zobaczenia.
I szybko uciekła do swojej komnaty.

Petra · Wysłany: Sob 10:26 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Była zmęczona tą nocą. Podeszła do swojej szafy i wyjęła z niej czarne bojówki i t-shirt, jaki noszą metalowcy. Narzuciła na siebie te luźne ciuchy. Nareszcie poczuła się nieco luźniej, niż w czarnej sukience. Po chwili siadła przy pianinie i zaczęła grać coś z zauważalną pasją.

Katrin · Wysłany: Sob 10:38 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Chichocząc jak chochlik znalazła się pod drzwiami wampirzycy, w swoim stroju mikołaja. Cichutko otworzyła swój wór. Wyjęła z niego dłuuuga skarpetę, różową w zielone gwiazdki. Przywiązała ją do klamki czarną tasiemką. Śpiewając pod nosem " Santa Claus is coming to towny" zapukała delikatnie do drzwi i czmychnęła razem ze swoim workiem.
Zawartość skarpety:
- Kartka ( [link widoczny dla zalogowanych]) a w niej: " Prezent nie mógł cię ominąć. Byłaś bardzo grze(sz)czna w tym roku. pewna wampirzyca jest Ci wdzięczna za zrozumienie.
Pozdrowienia - Św. Mikołajowa." Kartka pachniała różanymi olejkami.
- Srebrny miecz ( [link widoczny dla zalogowanych] )
- I butelka BRh+

Petra · Wysłany: Sob 10:57 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Natychmiast zareagowała na pukanie. Niestety, nim zdążyła dobiec do drzwi, nikogo przy nich nie było. Przyjrzała się skarpetce, po czym do niej sięgnęła. Szybko wyjęła srebrny miecz. "Łaaał" powiedziała cicho, wyszła na korytarz i zaczęła nim machać. Po chwili jednak stwierdziła, że ktoś ją może zobaczyć i czmychnęła do swojego pokoju. Po drodze zgarnęła resztę zawartości skarpety. Butelkę krwi schowała jednak głęboko w swoim sekretarzyku.

Anne · Wysłany: Śro 8:52 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

Rozglądając się niepewnie po korytarzu, stanęła w końcu pod drzwiami, prowadzącymi do pokoju Petry.
Zastukała delikatnie i nerwowo oczekiwała na odpowiedź. Nie wiedziała czy może czuć się tu jak w domu, czy raczej zachować dystans... Postanowiła zaryzykować.

Petra · Wysłany: Śro 8:53 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

- Proszę! - odpowiedziała z głębi pokoju. Siedziała na parapecie, patrząc w księżyc. Bagaże cały czas leżały porozwalane po pokoju. Nie miała najmniejszego zamiaru ich posprzątać. Miała nadzieję, że gość nie będzie miał o to szczególnych pretensji.

Anne · Wysłany: Śro 8:56 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

Nacisnęła klemkę i usłyszała ciche skrzypienie. Wślizgnęła się do pokoju i zamknęła za sobą drzwi.
Najpierw dostrzegła fortepian i uśmiechnęła się lekko. Potem, kiedy poczuła na sobie czyjeś spojrzenie, zobaczyła wampirzycę siedzącą na parapecie.
-Hm... Cześć- powiedziała cicho, ale doskonale wiedziała, że ta i tak ją usłyszy.

Petra · Wysłany: Śro 9:00 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

- Cześć - Petra wstała z parapetu i zbliżyła się do wampirzycy - rozgość się proszę - wskazała jej krzesło naprzeciwko łóżka. Sama siadła na stołku przy fortepianie. - Jesteś zapewne nowa w warowni. Wybacz, ale jeszcze nie zdążyłam poznać Twojego imienia.

Anne · Wysłany: Śro 9:06 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

-Jestem Anne- skinęła jej lekko głową.- Ty jesteś Petra, prawda?
Przyjrzała się wampirzycy. Miała bardzo ładne długie włosy i musiała być prawie tak wysoka, jak ona sama.
-Trochę się tu jeszcze nie zadomowiłam- mruknęła po chwili, ale uśmiechnęła się przy tym.- Liczyłam, że poznam kogoś kto by mnie... wdrążył w tutajsze życie, można powiedzieć

Petra · Wysłany: Śro 9:10 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

Pozwoliła sobie na lekki uśmiech.
- Zakładam, że jeszcze nie poznałaś Katrin... No cóż ona zapewne więcej by Tobie opowiedziała na temat warowni. Wiem, że istnieje od niedawna.
Na chwilę przestała mówić, spojrzała na odsłonięte okno.
- Jeżeli Ci przeszkadza to mogę je zamknąć... Wracając do tematu. Tak, jak już wiesz, jestem Petra i pełnię tutaj funkcję dowódcy wojowników. Jeżeli chcesz, to możesz zostać jednym z wojowników... albo objąć jakąś poważniejszą posadę.
Znowu zatrzymała się na chwilę.
- Wybacz, jeżeli dzisiaj będę niezbyt rozmowna. Zdecydowanie ostatnio wolę... słuchać. Skąd jesteś? Opowiesz mi coś o sobie?

Anne · Wysłany: Śro 9:20 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

-Skąd jestem?- Anne powtórzyła pytanie i umilkła na chwilę.
Oblizała wargi i spojrzała na otwarte okno. Dochodziło stamtąd tyle zapachów... Zawsze kiedy wpadała w taki trans cieżko się było jej koncentrować. Potrząsnęła więc lekko głową, jakby chcąc odgonic od siebie myśli.- Nie wiem. Nie pamiętam.
Przeniosła wzrok na Petrę, która zmarszczyła teraz brwi.
-Miałam amnezję. Przynajmniej to musi być jedynym rozwiązaniem. A odkąd... prowadzę to inne życie w sumie nigdzie jeszcze nie mieszkałam. Raczej podróżowałam- zaśmiała się.- Bez mapy, bez żadnych przyrządów. Sam instynkt.
Zapadła chwilowa cisza.
Anne przerwała ją, zadając pytanie o poasdy, o których wspomniała wcześniej jej rozmówczyni.
-W sumie co należy do moich obowiązków, gdy będę wojownikiem?

Petra · Wysłany: Śro 9:22 pm, 09 Gru 2009 Temat postu:

- Obrona warowni, udział w wojnach... w sumie jeszcze tego nie rozmawiałam o tym z Katrin. - zastanowiła się przez chwilę - ale myślę, że będzie coś do roboty. W pobliżu znajduje się warownia wilkołaków.