Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:20 pm, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
- NO to wyobraź siebie, że nie jestem twoim gościem. Mało tego wiesz o mnie tylko tyle, że jestem władczynią tej warowni i posiadaczką nektaru - zamyśliła się - Gdybym była na miejscu wampirków sama bym się pogryzła - zaśmiała się cicho - Ale bardziej mnie interesuje ta sprawa między MAriusem a Tobą - powiedziała szybko - Byliście parę? - dodała bez wahania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:23 pm, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko i oblizała wargi.
- Byliśmy. Poznaliśmy się trochę wcześniej, niż datowany był ten list. Tak jak mówiłam, w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach - skrzywiła się lekko i popatrzyła ponownie na swoje przedramiona - co wiesz o tym nieszczęsnym konflikcie w Australii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:57 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Niewiele - przyznała spokojnie - jakoś wtedy nie interesowała mnie polityka i różne konflikty na całym świecie naszych hmm dzieci. - zerknęła w okno - Więc jakbyś mogła wyjaśnij mi tę historię od początku - uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:02 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Naprawdę chce Ci się tego wszystkiego słuchać? To długa i nudna historia. A poza tym wszystkie moje kłamstewka wyjdą na jaw - zamyśliła się przez chwilę - okej, tylko usiądź gdzieś bliżej, tak będzie mi łatwiej - wskazała miejsce po przeciwnej stronie łóżka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:22 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Hop siup i już siedziała na wskazanym miejscu z miną ambitnej studentki.
- Zamieniam się w słuch - powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:34 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Na początek muszę trochę poględzić o tej całej polityce - westchnęła i spojrzała Katrin w oczy. - Vincent i Kyle mieli podzieloną władzę na kontynencie. Vincent miał we władaniu północną część, a Kyle południową. W pewnym momencie, temu drugiemu coś odbiło i stwierdził, że chce mieć we władzy obie warownie - zatrzymała się na chwilę, myśląc nad czymś intensywnie - Trafiłam tam jakoś... w 1886 roku. Dwa lata po mojej przemianie... Pozostaje więc szybka kalkulacja, że nie mam tych moich słynnych dwustu lat tylko zaledwie sto czterdzieści cztery. Później mnie zabijesz za wszystkie nieścisłości - uśmiechnęła się lekko, jednak zaraz potem kontynuowała opowieść.
- Trafiłam tam przypadkiem. Po prostu zaciągnęłam się na statek, przywędrowałam pod mury zamczyska i jakimś dziwnym trafem przeszłam obok strażników. Teraz opowiadam bardzo skróconą wersję. Zaimponowało to Vincentowi. Zaraz potem jak chciał mnie zabić za włamanie naturalnie... I zostałam żołnierzem, jak to się teraz ładniej mówi wojownikiem północnej warowni.
Znowu się zatrzymała, zaciskając czasami mimowolnie dłonie w pięści.
- Dziewczyna w wojsku, to było coś nowego. Mój dowódca wyznawał zasadę, że jestem tam potrzebna jak dziura w moście, to znaczy do ewentualnego dawania radości reszcie wojowników. Oczywiście źle myślał, bo każdy, kto się do mnie zbliżył, nie mógł chodzić co najmniej przez miesiąc - tutaj uśmiechnęła się z satysfakcją - rzecz w tym, że ten przygłup wydał po pijaku rozkaz wykonania zwiadu. Nie chciał ryzykować utratą dobrych żołnierzy, więc wysłał mnie. Chodziły plotki, że założył się z Vincentem - jeżeli wrócę cała, miał zrezygnować z funkcji i mianować mnie dowódcą jednego z plutonów.
Zamilkła na chwilę, zamykając oczy.
- Oczywiście mnie złapali. Wiesz co się robi ze szpiegami, prawda? - zapytała. a w jej głosie można było wyczuć rozdrażnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:37 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Wszystko zależy od tradycji - powiedziała spokojnie - Ale domyślam się - dodała niechętnym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:42 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Taaaak... Oni mieli wyjątkowo miłą tradycję. Chodziło o robienie cięć w skórze nożem, dopóki ofiara się nie złamie... A później łatanie tych powierzchownych ran. W sumie trwało to około dwóch tygodni, dzień w dzień do samo - lekko podniósł jej się głos, a oczy zabłysły. Wstała na chwilę i wyciągnęła z szafki butelkę BRh+ jeszcze z Mikołajek. Wypiła kilka łyków i znowu zajęła swoje miejsce. Coraz trudniej jej było opowiadać.
- Przy każdej... próbie wytrzymałości, gdzieś z boku stał mężczyzna w pełnej zbroi. Nigdy nie zdejmował hełmu, ani się nie odzywał. Domyślasz się, kto to był?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:49 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Uciekła wzrokiem na bok i znowu zapatrzyła się w okno, przez chwilę nie odpowiadała, jednak po chwili powiedziała cicho:
- Nasuwa mi się na myśl, że to był Marius.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:56 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Tak - powiedziała krótko, nieco zasmuconym głosem - po tych dwóch tygodniach kat stwierdził, że i tak ze mnie nic się nie da wyciągnąć. Chyba na zawsze to zapamiętam, po prostu odwrócił się do Mariusa i powiedział "skończ to". Miałam w sobie jeszcze tyle woli do życia, że nie docierały do mnie te słowa. Tak jak milczałam przez czas tortur, wtedy zaczęłam panikować, prosić, błagać... ale podświadomie wiedziałam, że wszystko stracone.
Opuściła głowę, oddychając nieco szybciej, czując w sobie wściekłość.
- Nie miałam złudzeń. Tuż obok pokoju, w którym mnie trzymali była sala obrad, gdzie planowano pierwsze działania zbrojne. W ciągu kilku dni szykował się atak oblężniczy. I to taki, jakiego nikt nie miał się spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:58 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Nie przerywała opowieści wampirzycy. Za tarczki między wampirami były jej znane jednak powierzchownie. Oni byli wybrańcami, którym oszczędzono tych hmm kłopotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:06 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Trudno uwierzyć, ale kiedyś naprawdę byłam trochę inna. Nie siedziałam całe dnie, dołując się każdą głupotą - powiedziała nieco ciszej, blado się uśmiechając - Nietrudno jednak zgadnąć, że mnie mnie zabił. Poczekał, aż kat wyjdzie, zdjął ten swój hełm i powiedział szeptem, że pomoże mi uciec. Wziął mnie na ręce, przed strażnikami usprawiedliwiając się, że chce po egzekucji wyrzucić ciało do fosy. Było takie jedno miejsce, pod murami warowni, którego nie widziało się z żadnego okna. Kazał mi trochę się powydzierać, żeby wyglądało to na prawdziwe zabójstwo, a później uciekać. Problemem było to, że nie miałam na to siły. Moje rany nigdy nie były leczone do końca. Marius wziął wtedy swój miecz i rozciął sobie nadgarstek. To był właśnie ten moment, kiedy piłam krew innego wampira. Kiedy tylko nabrałam nieco energii, kazał mi odejść. Powiedział, że jeszcze nieraz się spotkamy. No i tak się poznaliśmy. Chcesz wiedzieć, co było dalej? - zamrugała oczami, mimowolnie rozcierając sobie ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:09 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Tak oczywiście - powiedziała spokojnie, patrząc na nią przelotnie.
Zastanawiała się, jakby tu delikatnie zagadać, aby Petra zgodziła sie spisać tę historię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:19 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Podparła głowę na rękach, przyglądając się Katrin.
- W dalszej opowieści brakuje nieco konkretów. Wojna trwała jeszcze kilka lat, przez które spotykaliśmy się potajemnie. Oczywiście nie w naszych warowniach, tylko gdzieś... W pobliskich miastach, karczmach, tam gdzie chwilowo było to możliwe. Marius był naprawdę przystojnym mężczyzną. Był dobrze zbudowany, jak to każdy żołnierz, jednak miał coś takiego w swojej twarzy... Co po prostu lubiłam. Zawsze uśmiechnięty, na głowie miał nieład krótkich, kręconych czarnych włosów - przymknęła oczy, próbując sobie przypomnieć więcej szczegółów. Jej serce zalała fala wzruszenia. Po chwili zrobiła głębszy oddech i nieco łagodniejszym głosem kontynuowała.
- Oczywiście to Vincent wygrał wojnę. Wszyscy żołnierze Kyle'a zostali złapani, jednak nasz władca nie miał w zwyczaju zabijać jeńców wojennych. Tym, którzy tego chcieli, pozwolił się przyłączyć, między innymi Mariusowi, za którym z resztą się wstawiłam. Wszystko było dobrze, aż do zaginięcia Vincenta. Rozpoczął się konflikt o władzę i to o wiele bardziej brutalny od poprzedniego - przez chwilę jej oczy zamigotały krwiście, jednak usilnie starała się to ukryć.
- Marius kazał mi wyjechać. No i po wielu kłótniach się zgodziłam - głos jej lekko zadrżał - resztę już znasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:22 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Przykro mi - powiedziała cicho - Wysłuchawszy twojej historii, w pełni rozumiem dlaczego to dla Ciebie takie trudne - westchnęła głęboko, przypominając sobie swojego ojca i rodzeństwo z małym wyjątkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|