Komnata Katrin Rosse

Katrin · Wysłany: Pią 11:32 pm, 13 Lis 2009 Temat postu: Komnata Katrin Rosse

Do pokoju prowadzą bogato zdobione, czarne, drewniane drzwi. Klamka jest srebrna, podłużna i obwiązana jakby srebrną różą. Na drzwiach ktoś wyrył na tabliczce, ładnym, pochyłym pismem:
" Komnata Katrin Rose.
Proszę Pukać"
Gdy wejdzie się przez drzwi do pokoju, pierwszą rzeczą jaka staja przed oczami jest duże okno, na przeciwko wejścia. Parapet przy nim jest szeroki i zasypany poduszeczkami wszelkiego typu i rozmiaru. Do okna od zewnętrznej strony były przymocowane staroświeckie okiennice. Dopiero potem można zauważyć, że ściany pokoju są obite w karmazynowo-złotą boazerię. Gdzieniegdzie do niej przymocowane były czarne kinkiety, w kształcie świec. Podłoga jest wykonana z jasnego drewna, które kontrastuje ze ścianami. Na środku leży okrągły włochaty dywan koloru rubinu ze złotymi obszyciami. Na lewo od wejścia znajduje się piękne łoże z baldachimem ( oto one: [link widoczny dla zalogowanych] ). Obok niego stała szafeczka nocna w podobnym stylu jak łózko. Po drugiej stronie stała ogromna szafa ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Zaraz obok niej wisiało lustro w złotych ramach.
Na prawo od drzwi znajdował się sekretarzyk ( [link widoczny dla zalogowanych] ), a przy nim stał wygodny fotel. nad nim wisiały półki z wieloma starymi księgami ( to te, która uznane przez nią były za nieodpowiadanie dla innych) i srebrno-złotą szkatułka, w której trzymała... No, a obok sekretarzyka stoi wysoki stolik, na której stała klatka ( [link widoczny dla zalogowanych] ), w której zwykle sypia Cordis(łac. duch)( [link widoczny dla zalogowanych] )- jastrząb. W drugim rogu, tak bliżej drzwi znajdował się stolik do kawy, skórzana czarna sofa i dwa do niej pasujące fotele. Za kanapa znajduje się barek ( [link widoczny dla zalogowanych] ). W nim kilka
kosztowności i zawsze świeży zapas " czerwonego wina". za jednym z foteli, czyli centralnie w rogu pokoju, leży posłanie ( [link widoczny dla zalogowanych] - tylko kolor wyściółki czerwony) z którego obserwuje Cię Necis(http://mnlo.deviantart.com/art/Cat-19359979 ) - kotka.
Ogólnie pokój sprawie ważnienie nieuporządkowanego. Meble są z różnych styli i rożnych epok, ale taki gust...

Petra · Wysłany: Sob 8:57 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

/Opis opisem, a Mikołaj swoje musi zrobić/
Zapukała, żeby upewnić się, że nikogo nie ma w środku. Miała szczęście - pokój był otwarty. Weszła po cichu i wsadziła mały pakunek pod poduszkę. Zrobiła tak, aby łóżko wyglądało na nienaruszone. Chwilę później wyszła.

W paczuszce był mały flakonik krwi koala oraz medalion [link widoczny dla zalogowanych] obok mała karteczka "Mikołaj nie do końca wiedział, co może Ci się przydać... więc oto taki skromny podarunek. Ten medalion ma specjalne właściwości. A jakie, to już musisz sama się przekonać. Wesołych... Mikołajek"

Katrin · Wysłany: Sob 10:24 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Przyszła tutaj z wesołym uśmiechem. Cordis zaskrzeczał ze swojej klatki, na przywitanie, a Necis jak zwykle spała.
- Spokojnie, dla Ciebie też znajdę zadanie, ale później - powiedziała w stronę jastrzębia z błyskiem w oku.
Podeszła lekkim krokiem do szafy. Otworzyła ją na oścież, wytargała z niej duży lniany worek. Z wieszaka zdjęła czerwony kostium "pani mikołajowej". Strój składał się z krótkiej czerwonej spódniczki, długich czarnych kozaków na szpilkach, czerwonej kurtki ala`mikołaj i tradycyjnej czapki z pomponem. Raz dwa przebrała się w kostium. Przejrzała się w lustrze i ze świstem wybiegła razem z workiem z pokoju.

____________________________________________________________
Po 15 min weszła ponownie do pokoju.
- Uff - wykrztusiła.
Podeszła do sekretarzyka, na którym stało już wcześniej przygotowany wiklinowy koszyk. Wsadziła w ten koszyk kartkę i zaniosła go przed klatkę Cordisa.
- Wiesz do kogo to zanieść - szepnęła.
Ptak zaskrzeczał Wyleciał z klatki złapał koszyk szponami i wyleciał przez otwarte okno.
Wampirzyca obserwowała jego oddalająca się sylwetkę. Po chwili rzuciła się na łóżko. Wyczuła coś pod pościelą. Wyjęła paczuszkę. Uśmiechnęła się rozpakowywujc prezent i oglądając go dokładnie.

Petra · Wysłany: Sob 11:20 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Wpadła do jej pokoju z nowym mieczem.
- En garde! - wykrzyknęła do niej, machając nową zabawką na prawo i lewo - wesołych Mikołajek!

Katrin · Wysłany: Sob 11:26 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Zaśmiała się serdecznie.
- Wzajemnie - spojrzała na miecz - Widzę, że Mikołajka się spisała - powiedziała z uśmiechem.
hałas zbudził Necis. Przeciągła się i z prychnięciem wskoczyła na sekretarzyk. Wpatrzyła się w nieznaną jej wampirzycę.
- Bo u mnie prezent wręcz idealny - powiedziała wskazując na amulet z szerokim uśmiechem.

Samantha · Wysłany: Sob 11:40 pm, 05 Gru 2009 Temat postu:

Jastrząb latał po komnacie, wracając z Warowni Cienia. Trzymał upominek od Samanthy. Po chwili usiadł na łożu.
Zawartość prezentu:
- świecznik w stylu retro
- album z fotografiami z dzieciństwa
- stary, srebrny medalion, w środku którego znajdowało się zdjęcie Sam i Kat za czasów młodości
- list
- słodycze

Petra · Wysłany: Nie 9:39 pm, 06 Gru 2009 Temat postu:

Nie zwróciła specjalnie uwagi na zwierzęta latające po komnacie.
- Cieszę się, że Ci się podoba - powiedziała. - Ja w sumie przyszłam... Pożegnać się na te kilka dni. Mam nadzieję, że niedługo wrócę, a przy okazji pozałatwiam swoje... to znaczy... Eh, nieważne. Do zobaczenia!

Katrin · Wysłany: Pon 6:28 pm, 07 Gru 2009 Temat postu:

Jastrząb usiadł na ramieniu wampirzycy. Spokojnie odniosła go do klatki.
- masz wrócić na przyjęcie - powiedziała ostro zwracając się przodem do wampirzycy - I wtedy ładnie opowiesz mi o swojej podróży - uśmiechnęła się do niej sredecznie.
Podeszła do niej i ucałowała ją w dwa policzki, po czym odwróciła się do niej po raz pierwszy interesując się paczką.
- Wracaj szybko - powiedziała jeszcze cicho ze strapioną miną patrząc na album i medalion od siostry.

Petra · Wysłany: Pon 6:43 pm, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Myślę, że uda mi się wrócić nieco wcześniej.
Uśmiechnęła się i wyszła z pokoju nucąc sobie melodię, którą usłyszała od Katrin na spacerze w górach.

Katrin · Wysłany: Wto 4:56 pm, 08 Gru 2009 Temat postu:

Usiadła na łóżku podkurczając nogi. Szybko przeczytała list od siostry. Ostrożnie otworzyła medalion. Delikatny grymas wykrzywił jej twarz. Wstała i zarówno album jak i medalion schowała do szafki nocnej. Świecznik ustawiła na stoliku do kawy, a słodycze wrzuciła do barku. Po czym znowu usiadła na łóżku. Necis zeskoczyła z sekretarzyku i wskoczyła na łózko. Katrin automatycznie zaczęła ją głaskać z nieobecnym wyrazem na twarzy.

_________________________________________
Kilka dni później przepisywała właśnie jakaś księgę. Cordis słodko spał w swojej klatce a Necis, gdzieś wybyła z pokoju. Wampirzyca skończyła pisać stronę. Podeszła do okna, które wyglądało na morze. Ujrzała jakąś postać na molo.
- Petra - mruknęła cicho i wybiegła z pokoju.

___________________________________________
Cicho uchyliła drzwi. Wróciła do pokoju, a za nią wślizgnęła się Necis. Kotka od razu wskoczyła na łoże swojej pani i zmieniła się w kłębek. Wampirzyca podeszła do szafki nocnej i wyjęła stary (baaardzo stary) pamiętnik. Usiadła na łóżku i zaczęła spokojnie wertować kartki. Cordis wydał cichy melodyjny krzyk ze swojej klatki i poruszył się niespokojnie.

Petra · Wysłany: Pią 8:05 pm, 11 Gru 2009 Temat postu:

Zapukała delikatnie. Nie była pewna, czy Katrin będzie chciała ją widzieć. Czuła się już w miarę normalnie, jednak wciąż była nieco przygnębiona. Stanęła pod drzwiami czekając na reakcję.

Katrin · Wysłany: Pią 8:08 pm, 11 Gru 2009 Temat postu:

Błyskawicznie zamknęła pamiętnik. Schowała go do szafki nocnej, ale nie dokładnie domknęła drzwiczki. Siedząc nadal na łóżku powiedziała jakby trochę słabym głosem:
- Proszę...
Necis poruszyła się i wlepiła swoje oczy w drzwi. Kotka znieruchomiała.

Petra · Wysłany: Pią 8:14 pm, 11 Gru 2009 Temat postu:

Otworzyła delikatnie drzwi i weszła. Dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego, jak ładnie pokój jest urządzony.
- Ja przepraszam... Nie chciałam Ci przeszkadzać - powiedziała powoli - jeżeli jesteś zajęta, to przyjdę później.

Katrin · Wysłany: Pią 8:16 pm, 11 Gru 2009 Temat postu:

Wstała z łóżka.
- Nie oczywiście, że nie przeszkadzasz - odparła cicho i uśmiechnęła się delikatnie jakby z wysiłkiem.
- Przychodzisz w konkretnej sprawie czy tak pogadać? - zapytała po chwili wskazując jej jeden ze skórzanych foteli.

Petra · Wysłany: Pią 8:23 pm, 11 Gru 2009 Temat postu:

- W sumie to chciałam... - zatrzymała się, myśląc przez chwilę, westchnęła i powiedziała trochę bardziej obojętnym tonem - ... zapytać, czy mogłabym urządzić po swojemu jeden z pokoi na drugim piętrze.
Czuła się nieco zmieszana. Wiedziała, że się narzuca, a z drugiej strony rozpaczliwie szukała kogoś do rozmowy. Nadal stała na środku pokoju, nawet nie zbliżyła się do fotela.