Komnata Asilas

Asilas · Wysłany: Nie 8:22 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: Komnata Asilas

Otwierasz ciężkie,mosiężne drzwi. Wchodzisz,po czym zamykasz drzwi. Nie ma tu ani jednego okna. Idziesz dalej co rusz potykając się o jakieś przedmioty. Nagle przed Tobą wyrastają oczy,czarne oczy,które powoli robią się szkarłatne. Słyszysz głos-przenikliwy,wibrujący głos:
-Dlaczego tu przyszedłeś?

Samantha · Wysłany: Pon 5:44 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Lekkim, cichym krokiem szła Samantha. Jedynie niskie obcasy władczyni, delikatnie stukały o marmurową posadzkę. Przystanęła przy wielkich drzwiach. Tutaj musiał mieszkać nowy wilkołak.

Asilas · Wysłany: Pon 5:48 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Blondwłosa dziewczyna siedziała skulona,pod ścianą na końcu pokoju. Twarz miała ukrytą między kolanami. Kiedy usłyszała kroki wilkołaka,podniosła powoli twarz,wpatrując się w drzwi. Po chwili oprzytomniała i czym prędzej podbiegła do drzwi,otwierając je. Widząc władczynię i jednego z najbardziej zasłużonych wilkołaków. Schyliła głowę,po czym powiedziała:
-Witaj...-otworzyła szerzej drzwi-...Proszę,wejdź...

Samantha · Wysłany: Pon 5:51 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Jej oczy nie wyrażały żadnego uczucia. Ujrzawszy nowego mieszkańca warowni, kąciki jej ust bardzo lekko uniosły się do góry
- Witaj Asilas - odrzekła spokojnym głosem. Wolno postawiła krok w stronę komnaty dziewczyny.

Asilas · Wysłany: Pon 5:57 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Kiedy już gość wszedł,zamknęła spokojnie drzwi. Obróciła się do kobiety. Jej oczy zrobiły się niebieskie. Zaplotła ręce z tyłu pleców,po czym jakże spokojnym wzrokiem,popatrzyła na władczynię...

Samantha · Wysłany: Pon 6:02 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Weszła dalej, krokiem wolnym i dostojnym. Mając na twarzy ten sam wyraz, rozejrzała się spokojnie po komnacie, by zobaczyć jak urządziła się jej nowa mieszkanka. Patrząc na jeden z kątów pokoju zapytała
- Jak czujesz się w mojej warowni? - jej głos był bardzo spokojny.

Asilas · Wysłany: Pon 6:09 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Dopiero po dłuższej chwili odpowiedziała,dzisiaj był dzień,kiedy nie wszystko do niej docierało:
-Dobrze,nawet bardzo dobrze...-powiedziała cichym,melodyjnym głosem...

Samantha · Wysłany: Pon 6:18 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

W końcu jej wzrok spoczął na dziewczynie. Nikły uśmiech pojawił się na twarzy Samanthy. Komnata Asilas miała swój charakter, który leżał w guście władczyni.

Asilas · Wysłany: Pon 6:21 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się słabo,widząc na sobie wzrok kobiety. Jej oczy przypadkowo spotkały się z oczami władczyni. Westchnęła cicho,a jej dłonie,zaczęły spokojnie poruszać się,niby mimowolnie...

Samantha · Wysłany: Pon 6:27 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Wolno podeszła do jednego z krzeseł i spoczęła na nim. Dyskretnie, acz uważnie patrzyła na dziewczynę. Chciała dowiedzieć się czegoś o swoim nowym mieszkańcu.

Asilas · Wysłany: Pon 6:33 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Milczała,wiedziała że kobieta ją obserwuję,lecz nie denerwowała się tym. Nagle jej oczy,stały się zielone,było to ledwo dostrzegalne,lecz można było to zauważyć...

Samantha · Wysłany: Pon 6:36 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Przymknęła swoje ślepia
- Co oznacza zieleń? - zapytała spokojnym głosem, jak gdyby pytała o pogodę.

Asilas · Wysłany: Pon 6:42 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Popatrzyła na kobietę,po czym powiedziała,tonem spokojnym,opanowanym:
-Sama dopiero to odkrywam...
Ale wiem,że złoty,oznacza odprężenie. Niebieski,zadowolenie. Czerwony,wściekłość. Czarny,złość. Brązowy,smutek. A zielony? Zielony,być może oznacza stres,lecz wcale nie czuję stresu...-jej wypowiedź była zagmatwana,lecz zdawała sobie sprawę,że władczyni ją zrozumie...

Samantha · Wysłany: Pon 6:43 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Wolno pokiwała głową na znak zrozumienia
- Czy wiesz skąd się to bierze? - zapytała tą samą barwą głosu.

Asilas · Wysłany: Pon 6:48 pm, 18 Sty 2010 Temat postu:

Pokręciła przecząco głową. Nie,nie wiedziała. Wiedziała co oznaczają poszczególne kolory,ale nie wiedziała dlaczego:
-Nie wiem...i chyba się nie dowiem...

-----------------------------------------------------------------------------------------

Drobna blondynka otworzyła ciężkie,mosiężne drzwi i z trudem wtoczyła się do środka. Podkrążone oczy,podarte,zakrwawione ubranie,posklejane krwią włosy,oraz liczne rany,taki obraz przedstawiała obecnie Asilas. Z trudem założyła sobie opatrunki,aby po chwili już leżeć na łóżku...
______________
Po kilku godzinach z cichym jękiem podniosła się z łóżka,umyła się,założyła nowe bandaże,po czym opuściła komnatę...

Samantha: Używaj opcji "edytuj".