Pokój muzyczny

Katrin · Wysłany: Pią 11:26 pm, 13 Lis 2009 Temat postu: Pokój muzyczny

Osoby uzdolnione muzycznie mogą w spokoju rozwijać swojej umiejętności. Znajdują się tutaj instrumenty wszelkiego rodzaju od harmonijki po perkusję. Dla lepsze akustyki porozwieszane są tutaj tkaniny.

Petra · Wysłany: Sob 5:45 pm, 14 Lis 2009 Temat postu:

Jak zwykle, powolnym, dystyngowanym krokiem weszła do pokoju. Spojrzała na stojący w rogu fortepian. Przypomniały jej się lata dzieciństwa, kiedy to uczyła się grać pod okiem wymagającego guwernera. Wtedy lekcje nie sprawiały jej żadnej przyjemności. Przejechała palcami po klawiaturze z kości słoniowej. Nie grała od czasów, kiedy była śmiertelnikiem. Ustawiła sobie stołek na odpowiednią wysokość i całkowicie zatraciła się w granej przez siebie smutnej, jednak dość żywej melodii.

Katrin · Wysłany: Pią 8:26 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Bezszelestnie otworzyła drzwi. Zobaczyła odwróconą do niej tyłem Petre grająca na pianinie. Powoli podeszła do białych skrzypiec stojących tuż obok drzwi. Przyglądając się wampirzycy, wgrała się w jej melodię. Pianino i skrzypce stworzyły idealna harmonię.

Petra · Wysłany: Pią 8:30 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się do siebie. Melodia zwalniała i stawała się coraz bardziej dramatyczna... Jednak wciąż tworzyła idealną harmonię. Fala dźwięków poruszała małym pomieszczeniem, wywołując nieznaczne drgania okien. Petra zaczęła delikatnie nucić w rytm melodii...
(wyszło coś takiego http://www.youtube.com/watch?v=OEAgchvPcc8 co prawda pianina nie ma, ale jest coś w stylu syntezatora... no nieważne :D)

Katrin · Wysłany: Pią 8:34 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

nadal dostosowywała się do pianina. Jej smyczek raz po raz zdawał się wręcz znikać w powietrzu. Nieznacznie przesunęła się bliżej wampirzycy.

Petra · Wysłany: Pią 8:38 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Zakończyła, stopniowo wyciszając melodię. Odwróciła się do wampirzycy ze skrzypcami.
- Nie znałaś wcześniej tej melodii, prawda? - zapytała. Wampiry zawsze miały idealne wyczucie harmonii, potrafiły dopasować się do każdego tonu, tak by nie powstał ani jeden dysonans.

Katrin · Wysłany: Pią 8:42 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Odłożyła skrzypce. Spojrzała na wampirzycę z delikatnym uśmiechem.
- Nie, nie znałam - odrzekła swobodnym tonem - ale podoba mi się - dodała po chwili.

Petra · Wysłany: Pią 8:54 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

- Nauczył mnie tego pewien guwerner. Tak przy okazji... Chętnie zrobiłabym sobie z niego bardzo smaczny obiadek, gdyby jeszcze żył. Świeć Panie nad jego duszą... Pamiętam tą epidemię. Wtedy natrafiłam na pokręconego Rosjanina, który wpadł na ambitny pomysł, żeby mnie przemienić. Ale może teraz Ty coś zagraj. Chętnie się wpasuję w melodię. Miło by było usłyszeć wreszcie coś nowego.

Katrin · Wysłany: Pią 9:01 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Zamyśliła się, z delikatnym uśmiechem. na jej policzkach pojawiły się nieznaczne dołeczki. Bez słowa chwyciła skrzypce i powoli zaczęła grać. - http://www.youtube.com/watch?v=1ELew7FX1-k&feature=related ( duuuzo później są skrzypce ale xD)

Petra · Wysłany: Pią 9:08 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Słuchała uważnie. Była zaskoczona biegłością techniczną gry wampirzycy.
- Mam takie pytanie... Bo widziałam w mojej komnacie ślady po jakimś fortepianie. Czy dałoby radę przenieść go z powrotem do mnie?

Katrin · Wysłany: Pią 9:13 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

Zaśmiała się srebrzyście. Brzmiało to tak jakby rozdzwoniły się srebrne dzwoneczki na wietrze.
- Własnoręcznie dostarczę ci go do pokoju - powiedziała nadal się śmiejąc - to nie problem.

Petra · Wysłany: Pią 9:15 pm, 20 Lis 2009 Temat postu:

- To cudownie! Bardzo Ci dziękuję - uśmiechnęła się serdecznie. - Lubię samotność, a myślę, że kiedy w warowni pojawi się kilka osób więcej, nie będzie możliwe, by ćwiczyć w spokoju. Odkąd pamiętam, to miałam w swoim pokoju fortepian... A Ty od kiedy się uczysz grać?

Katrin · Wysłany: Sob 1:20 pm, 21 Lis 2009 Temat postu:

Zamyśliła się.
- grać - zaczęła zamyślonym głosem - uczyłam się przez cały okres XV wieku i trochę przez XVII wiek. A później to tak już sporadycznie. - zakończyła z uśmiechem.

Petra · Wysłany: Czw 2:53 pm, 26 Lis 2009 Temat postu:

- Czyli w porównaniu do Ciebie jestem... laikiem - powiedziała z uśmiechem - dotyczy to zarówno gry na instrumencie jak i wampirzej egzystencji... jednak chyba byłoby nie na miejscu dodać, że nie widać po Tobie wieku. Ech, ale dobrze, muszę kończyć naszą miłą pogawędkę. Żegnaj! - po tych słowach wyszła z komnaty.

Katrin · Wysłany: Czw 7:47 pm, 26 Lis 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie. W zamyśleniu spojrzała na jeden z fortepianów. Powoli, jakby od niechcenia podniosła go z ziemi. Jedną ręką przeniosła go przez drzwi. Niosąc go nad sobą skierowała się do pokoju Petry.