Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:08 pm, 13 Lis 2009 Temat postu: Salon |
|
Przytulny pokój urządzony w odcieniach czerwieni i czerni. Są tutaj dwie skórzane kanapy i pasujące do nich fotele. Na ścianie wisi plazma, a pod nią stoi kino domowe. Tuż obok stoi regał z kasetami i płytami. W rogu stoi barek, a obok niego kilka półek z książkami. Na drewnianej podłodze leży gruby, włochaty dywan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:27 pm, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
Weszła do pokoju i od razu włączyła muzykę na wieży. Usiadła na jednej z sof, obserwując wchodzącą Ved.
- Musimy tutaj poczekać. Rozgość się - powiedziała i zamknęła na chwilę oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:32 pm, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wilk poruszał się niepewnie i ciągle się rozglądał. Śmierdziało tu bardzo i trudno wilkowi było się skupić. Zwierzę otoczyła jasna aura i po chwili w salonie stała kobieta w ciemnych ubraniach i zielonej torbie zawieszonej przez ramię.
- Ale tu śmierdzi! - powiedziała z oburzeniem i zatkała nos.
Bez pytania zaczęła otwierać okna wpuszczając trochę światła, które padło na Petrę.
- Nie uda mi się rozgościć w tych śmierdzących ciemnościach. Jak ty tu wytrzymujesz? - zapytała oglądając widoki. Wszędzie mgła i mgła i mgła...nic ciekawego.
Nie miała pojęcia jak można żyć w tej warowni, która była taka ponura. Nawet włochaty dywan wyzwalał ponurą i ciężką atmosferę. Ved zdecydowanie nie mogłaby żyć w takich warunkach. Było tu okropnie! Nie dość, że śmierdziało to jeszcze było zimno. Jednak plusem była sama warownia. Miała zapewne ponad tysiąc lat...a książki na półkach pewnie jeszcze ze starożytności czy jak. W każdym razie i tak dziewczyna bardzo źle się czuła w warowni Starego Morza. Widać, że naprawę te morze jest stare...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vedette dnia Nie 5:35 pm, 10 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:59 pm, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Nie otwieraj! - zdążyła tylko krzyknąć i dopadła do okna. Na jej skórze zaczęły się pojawiać czerwone plamy jak po poparzeniach. Zmrużyła oczy, które w jednej chwili zaszły jej krwią, praktycznie nie było widać białek. Zamknęła drewniane zasłony i oddychając ciężko usiadła na kanapie.
- Słońce nas tak jakby spala. Przynajmniej tych młodszych - powiedziała powoli. Wyciągnęła z plecaka małą buteleczkę z napisem ABRh- i wypiła kilka łyków. Skóra nieco się zagoiła, jednak nadal była zaczerwieniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:44 pm, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved otworzyła usta ze zdziwienia. Znowu zapanował mrok.
- Wybacz Petro. Skąd mogłam wiedzieć? - powiedziała cicho i wpatrywała się z szeroko otwartymi oczami w jej zaczerwienioną skórę.
To było dopiero fascynujące zdziwienie. Na ustach dziewczyny zagościł złośliwy uśmiech.
"A gdyby tak otworzyć okienka przy ich pijawce?" - pomyślała, lecz zaraz się wycofała. Przecież miała interes do niej.
- To zawołasz tę swoją pijawkę...znaczy się tego wampira co wami rządzi? - zapytała niecierpliwie i zacisnęła pięść.
Gdy ją rozłożyła w dłoni miała złoty pył, który po prostu świecił sztucznym światłem i dawał półmrok w ich warowni. To było coś lepszego niż te egipskie ciemności.
Ved zaczęła ponownie chodzić po pokoju i oglądać każdy szczegół. Placami wolnej ręki przesuwała po starych książkach. Dotykała ich delikatnie by ich nie zniszczyć. Zapewne mają tysiące lat... z lewej dłoni złote światło oświecało twarz dziewczyny, na której malowało się zaciekawienie i jakby to ująć...szacunek to najbardziej śmierdzących istot na świecie. To ludzie nawet tak nie cuchną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:06 pm, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Nie szkodzi - odpowiedziała tylko i podkręciła nieco muzykę - nie spodziewałam się, że już świta. Jeżeli bardzo przeszkadza Ci ten zapach, to przy wejściu jest włącznik wentylacji. I możesz włączyć świece. Tylko na słonko źle reagujemy - uśmiechnęła się lekko, patrząc na okładkę płyty, która była w odtwarzaczu. Przełączyła na jakiś inny utwór ( http://www.youtube.com/watch?v=6z-LwS2_NeU ) i ponownie zamknęła oczy.
- Katrin zaraz tu przyjdzie - przypomniała sobie nagle pytanie Ved - nie ma potrzeby, żeby po nią iść. Cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:08 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved gdy usłyszała piosenkę skrzywiła się. Same wampiry, wampiry i wampiry! Trochę się zdenerwowała, gdy ta muzyka kaleczyła tę ciszę i jej bębenki. To nie był jej styl. Zdecydowanie nie.
Podeszła do okna i wskoczyła na parapet. Uchyliła okno i oddychała świeżym, no prawie świeżym, powietrzem. Starała się nie słuchać tej muzyki, jeżeli tak ją można nazwać. Zaczęła bawić się piachem, który zdobił jej dłoń. Palcem wskazującym dotknęła kilka ziarenek, a gdy zatoczyła ósemkę w powietrzu, pył podążał za jej ruchem. Potem dziewczyna w powietrzu palcem wykonała idealną gwiazdę, a następnie księżyc. Gwiazdki dawały półmrok sali i trochę życia. Wszystko było tu umarłe i takie ponure. Pragnęła już wrócić do domu, do swojej przytulnej komnaty, w której musi zrobić niezły remanent. Dziewczyna wzięła głęboki wdech i patrzyła w złote gwiazdki, takie piękne a takie niebezpieczne. Uśmiechnęła się na tę myśl. Pijawki takie są. Choć nie piękne tylko śmiertelnie blade i śmierdzące. Nie miała do tych istot żadnych pretensji, ale swoje interesy załatwiała. Tylko czy ta pijawka ich zgodzi się? Nie miała bladego pojęcia. Zobaczymy...
- Miło by było, gdyby ta pijawka...znaczy się ten wasz wampir pospieszył się. Nie wytrzymam tu długo...-nie odrywała wzroku od gwiazdek. - ...bynajmniej nie w tej postaci. A jako wilk nie jestem taka spokojna. - ostrzegła i patrzyła ciągle na piach. Patrzyła jakby widziała go pierwszy raz, a ma go całe wilcze życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:31 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wyłączyła muzykę, widząc reakcję Ved. Była już nieźle zmęczona i nieco zniecierpliwiona jej zachowaniem. Nagle przypomniała sobie jedną ciekawą rzecz.
- Ved, dlaczego Ty tak mało o nas wiesz? - zapytała nagle i podeszła do półki z książkami. Wyciągnęła z niej grubą książkę, dosyć nową jak na znajdujące się w tamtym miejscu zbiory. Otworzyła na jednej z pierwszych stron i wskazała palcem na jeden z akapitów: "Wampir żyje i nie może umrzeć za przyczyną przemijającego czasu; może istnieć w każdym miejscu, gdzie znajdzie krew śmiertelnych. Nie rzuca cienia, nie tworzy odbicia w lustrze. Może zmieniać się w wilka lub stać się nietoperzem (...)".
- Jak myślisz, co z tego jest prawdą? - zapytała z cwanym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:36 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
VEd wybuchnęła śmiechem. Dosłownie trzęsła się ze śmiechu. Aż łzy jej poleciały. Śmiała się tak długo, aż zaczęła kasłać. W końcu przestała.
- W wilka?! - chichotała. - No nieźle. Chciałabym to zobaczyć! - zagryzła wargi by się uspokoić.
- Och, Petra jesteś taka komiczna jak na pijawkę,....znaczy się jak na wampira. - chichotała i niechcący wysypała pyłu złotego na dywan.
Końcówki frędzly (nie wiem jak odmienić xD ) zaczęły płonąć, więc dziewczyna tupnęła nogą i zgasiła płomyk. Żeby u pijawek było tak zabawnie...kto by pomyślał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:39 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Hm... No cóż, nie potwierdzam i nie zaprzeczam - uśmiechnęła się nieznacznie. - A co sądzisz o reszcie? Jak myślisz, odbijam się w lustrze? - zapytała i zaczęła czegoś intensywnie szukać w plecaku. - A może zmienię się nagle w nietoperza? - po tych słowach wybuchnęła śmiechem. W ręce trzymała małe lusterko, trzymała je jednak odwrotnie, tak by nie kierować go w swoją stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:41 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved nie mogła powstrzymać chichotu. Nigdy jeszcze nie było u pijawek, a tu proszę. Takie śmiechy są!
- Będziesz widoczna!- zgadła mówiąc głośno. - A nietoperz? No fajnie. Ile to by było batmanów na świecie. - wybuchła śmiechem.
Nie miała sił się powstrzymać. Żeby takie głupoty wygadywać...W końcu się opanowała...z trudem. Ale troszkę się uspokoiła...troszeńkę. Nadal widniał na jej twarzy uśmiech. A smród...jakoś mniej już dawał się we znaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:44 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Skierowała w swoją stronę lusterko i poprawiła sobie włosy.
- No i masz rację! Jednak się widzę - powiedziała z uśmiechem i otwarła książkę na innej stronie. Przeczytała fragment na głos - "Są rzeczy które pozbawiają go energii: czosnek, rzeczy i symbole święte, krucyfiksy. Gałązka dzikiej róży na trumnie sprawi, iż wampir będący wewnątrz zostanie sparaliżowany. Poświęcony pocisk sprawi, że wampir umrze i będzie to śmierć prawdziwa". Jak myślisz, ile z tego jest prawdą? - Tym razem miała już nieco bardziej poważną minę i patrzyła z uwagą na Ved.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:47 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna pokręciła głową i zeskoczyła z parapetu.
- Okay Petra. Koniec tych głupot. - dotknęła swojej skroni. Niedługo musi wracać...-Kiedy przyjdzie ten wasz wampir? Mam sprawę nie cierpiącą zwłoki a siedzenie tu nie jest moją ulubioną czynnością. - zgasiła pył i zapanował znowu nieprzyjemny mrok.
Musiała zażyć swój lek, by ból się nie wzmagał. Poprawiła swój szal, i okryła się nim aż do nosa. Przynajmniej pijawki nie muszą cierpieć fizycznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:50 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Ja też chętnie już bym poszła spać - mruknęła znudzona. - Katrin wie, że tu jesteś. Poza tym, czuć Cię na kilometr od warowni. Ale jak masz coś ważnego, to możesz mi powiedzieć. Zastępuję ją chwilowo - powiedziała i wstała z kanapy, żeby odłożyć książkę na półkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:52 pm, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Wampiry śpią? A to niby kiedy i gdzie? - zapytała zaskoczona i patrzyła na rysy twarzy Petry. - A co do sprawy...wolę tę waszą Katrę czy jak. - powiedziała już bardziej ponurym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|