Salon

Petra · Wysłany: Sob 9:49 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Ja tego... nie wiem - odpowiedziała szybko, uciekając wzrokiem w kąt pokoju. Trochę zbyt szybko. Potupywała nerwowo, starając się nie skupiać na nikim konkretnym.

Katrin · Wysłany: Sob 9:51 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Przyglądała jej się przez chwilę w milczeniu.
- Wiesz dobrze, że mnie nie oszukasz - powiedziała chłodnym głosem.

Petra · Wysłany: Sob 9:54 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Ja naprawdę nie wiem - powiedziała z irytacją. Bała się, że Katrin nie potraktuje jej poważnie... To nie było normalne.
- Po prostu pomyślałam sobie, że tak może być - dodała usprawiedliwiająco, a to była poniekąd prawda... Poza tym ta cała sytuacja była prosta do przewidzenia.

Katrin · Wysłany: Sob 9:58 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Usiadła w fotelu. Zamyśliła się.
- Mówiłam Ci kiedyś, że każdy z I miotu był szczególnie uzdolniony - powiedziała spokojnie - Ja uważałam, że najbardziej przydatny dar miała Cleopatra. Wiesz co to był za dar? - zapytała koncetrując się na odpowiedzi.

Petra · Wysłany: Sob 10:00 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Przewidywała przyszłość - powiedziała szeptem. Wciąż była w szoku, po swoim nowym odkryciu. Czy to możliwe, żeby ona też...

Katrin · Wysłany: Sob 10:02 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Oczywiście wiesz, że dary często się powtarzają - powiedziała swobodnym tonem - Ale różnią się pewnymi szczegółami. Np. Cleopatra miała ograniczenia odległosciowe. Widziała tylko przyszłość swoją i innych, ale w swoim pobliżu.

Petra · Wysłany: Sob 10:05 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Petra zerwała się z fotela, patrząc na Katrin.
- Nie, to niemożliwe! - powiedziała zdenerwowanym głosem. Nowy dar ją przerażał, robiła wszystko, żeby tylko nie odkryć przyszłej reakcji drugiej wampirzycy.
- Ja po prostu... Tak tylko przypuszczałam. To była luźna myśl!

Katrin · Wysłany: Sob 10:08 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Zaśmiała się cichutko.
- Oj wiem ciężko to zaakceptować - powiedziała spokojnie - To normalne...
Przypomniała sobie jak sama zareagowała gdy zaczęła odbierać czyjeś emocje i znowu si zaśmiała.

Petra · Wysłany: Sob 10:14 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Zakryła na chwilę twarz w dłoniach myśląc nad czymś intensywnie. Bynajmniej nie podzielała radości Katrin.
- Do dzisiaj wszystko się zgadzało... Moje przypuszczenia, ale to było takie... Normalne! Aż wreszcie ten cały pies wyskoczył przez okno i... - była już nieźle zdenerwowana.
- Wcześniej to się nie zdarzało. Dopiero od jakiegoś tygodnia - powiedziała zrezygnowanym głosem.

Katrin · Wysłany: Sob 10:15 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- No chyba, nie uważasz, że byle jaki nie opierzony wampir może uzywać daru, jesli taki posiada - powiedziała spokojnie - Przeciez to przychodzi z wiekiem.

Petra · Wysłany: Sob 10:18 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Może jednak to pomyłka? - zapytała z nutką nadziei w głosie.
- Postanów coś. Tylko tak, żebym się tego nie domyśliła i nie zmieniaj zdania - powiedziała podchodząc do parapetu.

Katrin · Wysłany: Sob 10:19 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Hmm może na co mam ochotę - powiedziała spokojnie.
zamknęła oczy i wyobraziła sobie jak wyrzuca pewnego wampira przez okno w jej komnacie.

Petra · Wysłany: Sob 10:21 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- Dobry wybór - mruknęła do siebie, a po chwili powiedziała głośno - chcesz wyrzucić Sebastiana przez okno.
Wywróciła oczami i wróciła na fotel.
- No i co ja teraz zrobię? - zapytała. Po chwili stwierdziła, że jest to pytanie rodem z brazylijskich telenoweli.

Katrin · Wysłany: Sob 10:23 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

Zaśmiała się.
- Nic - powiedziała spokojnie - Powoli nauczysz się kontrolować wizje, bo za pewne teraz będą Cię nawiedzać niespodziewanie - dodała po chwili.

Petra · Wysłany: Sob 10:26 pm, 16 Sty 2010 Temat postu:

- To się zaczęło odkąd wypiłam Twoją krew - stwierdziła i popatrzyła na swoją zaczerwienioną skórę. A tak niewiele by potrzeba, żeby odzyskała dawną barwę. Spojrzała z błyskiem w oku na Katrin.
- Tak zmieniając temat, to weszłaś do pokoju w bardzo odpowiednim momencie - mruknęła nieco ciszej.