Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:54 pm, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
- To samo mogę powiedzieć. - odparł z uśmiechem i napił się znowu. Zauważył jakby się czymś martwiła, czy zastanawiała. - Co jest? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:55 pm, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Hm, muszę poprosić cię o pomoc - wymruczała cicho. Nie lubiła prosić o pomoc, jednak to była szczególna okazja
- Święta, święta a tu nic nie zrobione - dodała tym samym tonem, wzruszając ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:00 pm, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Jeżeli nie każesz mi robić ciasta albo mordować niewinne rybki to ci z chęcią pomogę. - powiedział i zrobił pozę artysty zastanawiającego się jak tu pięknie ubrać modelkę o imieniu choinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:22 am, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Znam się trochę na facetach - odrzekła z nutką bezczelności. Aktorsko zarzuciła długie, brązowe włosy za ramiona.
- Chodź - dodała tylko i złapała go za rękę. Zaprowadziła go do wielkiego salonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:01 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Do baru wczołgała się Vedette. Miała podkrążone oczy, bladą twarz i bardzo zimne dłonie. Poruszała się wolno i słabo.
Dziewczyna usiadła przy barze i sięgnęła po szklankę czegoś żółtego, zapewne piwa. Wyjęła z kieszeni tabletki. Wyciągnęła dwie tabletki i je połknęła popijając płynem. Potem oparła się o blat i zaczęła bardzo wolno i ciężko oddychać. Czuła się okropnie.
Zawaliła na całej lini. Siedziała i się obwiniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:04 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Biegała po korytarzach szukając Ved. Znalazła ją w barze. Wyglądała jak naćpana, dosłownie. Usiadła przy niej
- Co Ci jest? - zadała pytanie, od którego chciała zacząć jakąś rozmowę. O ile dziewczyna była w stanie rozmawiać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:07 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Z wielkim trudem odwróciła głowę do Samanthy. Zaraz jej głowa padła na blat, lecz dziewczyna nadal patrzyła na kobietę. Jej wzrok był nieobecny i bardzo zmęczony. Oddychała ciężko i wolno. Uchyliła usta i wyszeptała ledwo słyszalnie:
- Zaraz mi...przejdzie... - próbowała się uśmiechnąć, lecz wyszedł z tego grymas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:13 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Klęła w myślach, bo nie wiedziała co ma zrobić. Nie znała się na chorobach, lekach. Nic. Może Ved miała raka, może świńską grypę. Nic nie wiadomo, a Sam była tak bezradna
- Nie sądzę - odrzekła barwą głosu niczym robot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:18 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Naprawdę... -wyszpetała i przełknęła ślinę.
Przymknęła oczy i westchnęła głęboko. Było jej niedobrze, a tabletki nadal nie pomagały. Postanowiła wziąć jeszcze dwie, to może wtedy się poprawi.
Gdy je popiła piwem, zaczęła najpierw błądzić myślami a potem natrafiła na ramkę, którą spaliła.
"Nienawiść równa się miłości" - pomyślała i zaczęła przypomniać sobie jak to ramka się paliła. Potem mignęły jej wszystkie twarze ludzi. I pewnego wysokiego mężczyzny i równie brązowych oczach co ona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:21 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
W jednej chwili zabrała jej tabletki
- Co to jest? - zapytała podniesionym tonem. Skojarzyła wszystkie fakty. Najpierw gdy Ved połykała je w kuchni, jej podkrążone oczy, jej dziwną mowę, zaburzenie słyszenia jej myśli
- Uzależniłaś się - stwierdziła stanowczo. Niech tylko spróbuje się sprzeciwić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:24 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Wyrwała jej tabletki.
- Nie. - powiedziała stanowczo i usiadła. Poprawiła włosy, choć przypłaciła to cichym jękiem spowodowanym bólem w klatce piersiowej. Połknęła kolejne dwie i poczuła, że jednak coś pomaga. Ból ustępował...a piwo szkodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:26 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Udowodnij - odrzekła tym samym, stanowczym tonem. Przecież to widać. Wszystkie objawy sprowadzają do jednego - uzaleznienia
- W takim razie, zabiorę Ci tabletki na tydzień - dodała i wyrwała jej lekarstwo z ręki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:27 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
Warknęła.
- Nie. - zacisnęła pięść na pudełku. - Pomagają mi zachować równowagę. Dzięki temu jeszcze nad sobą panuję. -wywarczała i posłała jej zimne spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:29 pm, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Właśnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, na jak wysokim stopniu uzależnienia się znajdujesz - odrzekła spokojnie. Nie miała zamiaru oddać jej tabletek. Uzależnienie trzeba leczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:00 pm, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
Ved jęknęła. Westchnęła i wstała. Nie chciało jej się wszystkiego mówić, więc zacznie z innej beczki.
- Misz masz. - powiedziała cicho i posypała pyłem pudełeczko tabletek, które zaczęło trochę płonąć.
Gdy zgasło, dziewczyna złapała Samanthę mocno za nadgarstek i zaczęła prowadzić gdzieś.
- Pamiętasz tę historię, którą Ci na początku naszej znajomości opowiadałam? Tę o małym dziecku? - zapytała nawet nie patrząc na kobietę, tylko mocniej zacisnęła pięść na jej nadgarstku i prowadziła w najciemniejszy kąt baru.
// Naginam :P. wyobraźmy sobie, że jest tu fortepian ;p. Tak, fortepian. Coś Ci Ved pokaże (; //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|