Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Śro 3:34 pm, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Vedette stanęła nad łóżkiem. Obok na półce stały martwe kwiaty. I woda w dzbanku, zapewne brudna. Duch podszedł do półki i dotknął wody, która zawirowała. Dzbanek drgnął i wydał dziwny odgłos. Motylek przysiadł na brzegu naczynia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 3:40 pm, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Miał na tyle jasny umysł by usłyszeć dźwięk. Przyjrzał się wodzie badawczo.
- Czy ktoś tu jest? - spytał chociaż wiedział że to niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Śro 3:42 pm, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się, dzbanek przewrócił się i woda się wylała. Motylek usiadł na półce i patrzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 3:49 pm, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał na motylka jakby to on mógł przewrócić dzbanek. Pozbierał szkła. Jeno z odłamków przecięło jego palec ale nie przejął się tym. Nie mógł uwierzyć w to co się działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Czw 3:38 pm, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się i wiatr rozwiał odłamki naczynia, które powoli poszybowały w kąt, koło starego, brudnego kosza na śmieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:00 pm, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
Co tu jest grane? - pomyślał. To nie mógł być wiatr. Poszedł za odłamkiem szkła i wrzucił go wraz z tymi trzymanymi w dłoni do starego kosza. Jeszcze chwila a uwierzy że w tej chacie straszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:52 pm, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
Azz, odpręż się... - pomyślała i postanowiła zostawić go samego. Jeszcze niechcący go wystraszy! To by dopiero było!
Motylek wyleciał przez okno, a drzwi otworzyły się i po chwili zamknęły. Wyglądało to jakby ktoś wyszedł i po prostu zamknął za sobą drzwi. Problem w tym, że Azz był sam...no nie do końca. Teraz był sam. Vedette wyleciała ze mieszanymi uczuciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azazello
Dowódca wojowników cienia
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:53 pm, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał w lekkim zdumieniu na drzwi. Poczuł nagle osamotnienie. Pomyślał że szkoda że ten motyl poleciał. Po jakiego grzyba wybrał się na szczyt zawianej góry do zapomnianej przez Boga i ludzi chaty? Żeby się odciąć chociaż na chwilę. Żeby przemyśleć wszystko. Żeby przemyśleć zemstę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|