Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:52 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Błyskawicznie wstała,po czym odsłoniła kły,warcząc głucho
Miejmy to raz na zawsze za sobą pomyślała,po czym wystrzeliła w powietrze,zatapiając zęby w szyi wampira,przez co obie poszybowały w dół. Szarpnęła łbem,tworząc ranę na szyi wampira. Kiedy już uderzyły o ziemię,siła uderzenia wgniotła wampirzyce w ziemię. Asilas stała kilka metrów dalej warcząc głucho...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:58 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Z ziemi rozległ się cichy dziecięcy smiech. Nagle Katrin wręcz zmaterializowała się za wilczycą ( w rzeczywistości po prostu szybko nad nia przeskoczyła). Z całej siły kopnęła ją w bark. Po urwisku rozszedł się dźwięk łamanej kości. Oczy wampirzycy był całe czarne. Poruszła szyją. Wpatrywała się wilczyce gotowa w każdej chwili zrobic unik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:03 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie czuła bólu,ból przychodził dopiero po walce. Odbiła się,po czym wbiła kły w twarz wampirzycy,poczuła słodki smak krwi. Szarpnęła,po czym odskoczyła,widząc dużą ranę,zaśmiała się w duchu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:03 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie czuła bólu,ból przychodził dopiero po walce. Odbiła się,po czym wbiła kły w twarz wampirzycy,poczuła słodki smak krwi. Szarpnęła,po czym odskoczyła,widząc dużą ranę,zaśmiała się w duchu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:07 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Z zaciekawieniem dotknęła twarzy.
- Nieźle - mruknęła cicho.
Jej oczy nagle się roszerzyły. Katrin korzystając ze swoich zdolności przesłała w stronę wilczycy ładunek bólu, o takiej mocy która powaliłaby dinozaura ( a one byyyły duuuże). Nie równoło sie to nawet miażdżeniu kości wyrywaniu paznokci na żywca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:22 pm, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zawyła z bólu,z trudem utrzymując się na nogach. Popatrzyła na najbliższy leżący pień drzewa,który uniósł się,po czym uderzył w wampira. Dał się słyszeć odgłos łamanych kości. Siła uderzenia,odrzuciła wampirzycę na kilka metrów...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asilas dnia Sob 8:08 pm, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:21 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wstała natychmiast. Wyskoczyła w górę. Spadła z ogromną prędkością na wilczycę. Natychmiast odskoczyła i rzuciła w jej stronę srebrny sztylet wyciągnięty z kozaka. Celowała w brzuch. Jednoczesnie przesłała znowu w stronę wilczycy ładunek bólu, jenak on był trzy razy silniejszy od poprzedniego ( czyli można od niego zwariować wręcz).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:26 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Czuła,jak gdyby jej ciało rozrywało się na milion osobnych kawałeczków. Widząc nadlatujący sztylet,odskoczyła ostatkiem sił. Nie wiadomo w jaki sposób,lecz przezwyciężając ból,skoczyła w kierunku wampirzycy chcąc wgryźć się w jej twarz...
Samantha: Nie dałaś pola obrony przeciwnikowi. Patrz - 29 punkt regulaminu.
Z pozdrowieniami - ciocia Sam. ;))
Asilas: Przepraszam za wszystkie grzechy,które popełniłam,i które popełnię. Przyzwyczajenie z innego forum :/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asilas dnia Sob 9:06 pm, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:13 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
W ostatniej chwili uskoczyła kawałek w bok. Zareagowałaby szybciej, ale zajęta była tworzeniem nowego ładunku bólu. Robiąc salto w powietrzu znalazła się koło wbitego w ziemię sztyletu. Chwyciła za rękojeść. Wyskoczyła w górę i w powietrzu rzuciła go ponownie w stronę wilczycy, celując w tylną nogę. Chcą zająć umysł przeciwniczki wyczyściła go ze wszelkich uczuć. Było to o wiele prostsze od zadania bólu psychicznego i mniej wyczerpujące, a skuteczne stu procentowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:18 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Upadła z głuchym jękiem,gdy nie czuła już nic,żadnych uczuć,żadnych emocji. Było to bardzo pociągające przeżycie,nie musiała myśleć,nie musiała czuć. Dopiero,gdy poczuła ostry ból w łapie,cicho jęknęła. Na oślep rzuciła się na wampira,chcąc go zaatakować...
Samantha: Brawo! Tak mniej więcej ma to wyglądać. ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:26 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Tym razem bez problemu uniknęła ciosu. Podeszła do niej nadal utrzymując stan emocji wilkołaka. usunęła sztylet z jej nogi, przy okazji perfidnie rozcinając ją do ścięgien.
- Na dzisiaj wystarczy - powiedziała nadal słodkich spokojnym głosem - Ale nie radzę w najbliższej przyszłości stanąć mi na drodze. Wtedy nie będę taka uprzejma.
Poklepała ja po głowie jak psa, po czym przesłała w jej stronę bardzo silny impuls bólu, który przygotowała wcześniej. Nadal go utrzymując niespiesznie zaczęła wyskakiwać z głębi urwiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:39 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Leżała,czując silny,przeszywający do głębi ból,lecz nie wydawała z siebie,jakiegokolwiek dźwięku.Chciała umrzeć,nie czuć nic,nie być niczym. Była upokorzona,i to jak bardzo... Nie wiedziała ile ma ran,nie wiedziała czy są głębokie. Lecz nie obchodziło ją to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katrin
Władczyni Warowni Starego Morza
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:44 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Gdy już weszła na górę, spojrzała na dół na nieruchomego wilkołaka. Przestała przesyłać w jej stronę ból. z nieba znowu zaczął padać śnieg.
- Dobranoc piesku - wyszeptała wiedząc, że wilczyca i tak ją słyszy - Słodkich snów.
Po tych słowach skierowała się do Warowni Starego Morza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asilas
Wojownik cienia
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd gdzie nigdy nie dociera światło... Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:23 pm, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Warknęła głucho,resztkami sił. Padający śnieg powoli zakrywał jej ciało. Po kilku godzinach rany piekły niesamowicie,a krew płynęła z nich strumieniami. Jej śnieżnobiałe futro,uwalane było krwią i błotem. Asilas,zmuszając się do choć jak najmniejszego ruchu,powoli doszła do urwiska. Widząc je,cicho jęknęła. Nie wiadomo,jak tam doszła,lecz kiedy już tam była,zawyła,tępo wpatrując się w przepaść,aby po chwili opuścić to miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|