Szczyt

Kayl · Wysłany: Wto 2:33 pm, 19 Sty 2010 Temat postu:

Przemierzał tereny tej krainy idąc wolnym acz stanowczym krokiem tęczówkami wodził po zachmurzonym niebie. Ręce włożył do kieszeni czarnych spodni. Pogoda była chłodna i ponura acz jemu to odpowiadało. Nie odczuwał zimna, czekał na deszcz, burze. Na ustach nie było widać żadnego wyrazu jednak był uradowanym iż nikogo nie spotkał tutaj póki co. Wiele myśli przetaczało mu się przez głowę. Czuł niepokój. Może to z powodu nowego miejsca a może czego innego jednak to nie dawało mu spokoju.

Samantha · Wysłany: Śro 1:40 pm, 20 Sty 2010 Temat postu:

Ciemna postać pojawiła się na horyzoncie. Można było dostrzec w niej sylwetkę kobiety. Ubrana była w czarny płaszcz, czarne spodnie, czarne glany. Na głowie zarzucony miała kaptur, spod którego wychodziły długie, brązowe włosy. Jej ręce schowane były do kieszeni. Szła wolnym tempem, patrząc na ziemię.

Kayl · Wysłany: Śro 2:36 pm, 20 Sty 2010 Temat postu:

Obrócił się idealnym słuchem wyłapując charakterystyczny odgłos kroków. Jego tęczówki zalśniły niczym dwa teleskopy przybliżając sobie obraz, którym była kobieta w oddali. Uważnym wzrokiem zlustrował jej osobę, wyłapywał każdy szczegół po chwili obrócił znów wzrok na niebo a konkretniej na czubki drzew bujających się na wietrze. Odetchnął przymrużając dwukolorowe oczy i zaciągał się powietrzem tak jakby pierwszy raz mógł wciągnąć tlen do płuc.

Samantha · Wysłany: Śro 2:41 pm, 20 Sty 2010 Temat postu:

Jej pusty wzrok wciąż dotykał posrebrzonej śniegiem ziemi. Kaptur opadł tak nisko, że nie dało się zobaczyć jej twarzy. Odczuła obecność drugiej istoty, jednak nie uniosła głowy, by ją zobaczyć. Szła swoim wolnym tempem, słuchając kolejnych piosenek, nagranych na mp3.

Kayl · Wysłany: Śro 4:31 pm, 20 Sty 2010 Temat postu:

Przystanął pod jednym z drzew i napiął mięśnie wyskakując do góry. Po chwili wylądował na gałęzi wysoko przy samym czubku drzewa, które pod wpływem siły rozbujało się odbił się od jego pnia i w końcu dotarł tam gdzie chciał na wysuniętą skalną półkę usadowioną wysoko pod szczytem skały. Zapadł zmrok a na horyzoncie było już widać znaczną część tarczy srebrnego księżyca. Jego tęczówki wodziły jak zahipnotyzowane po niebie.

Samantha · Wysłany: Śro 4:44 pm, 20 Sty 2010 Temat postu:

Wsłuchana w jedną ze swoich ulubionych piosenek, bardzo powoli uniosła głowę. Zmierzyła wzrokiem mężczyznę, wspinającego się po drzewie. Wyczuła w nim wilkołaka. Przez chwilę stała w miejscu, jednak już po sekundzie z powrotem opuściła głowę i zaczęła wolno iść wydeptaną w śniegu ścieżką.

Kayl · Wysłany: Czw 4:23 pm, 21 Sty 2010 Temat postu:

Nie w jego naturze było zaczynanie rozmowy z kimkolwiek dlatego też nawet nie spojrzał na Samanthe zresztą nie miał żadnego celu w odzywaniu się do kobiety. Przykucnął i rękoma szukał czegoś na skale po chwili wstał i zniknął wewnątrz jaskini.Rozwinął rulon i zaczął coś notować na ścianach groty wodząc ślepiami po skałach.

Needless · Wysłany: Czw 6:21 pm, 21 Sty 2010 Temat postu:

Weszła pewnym choć wolnym krokiem. Spojrzała na dziewczynę. Skinęła jej lekko głową. Jej czuły węch zaraz wyczuł kolejną osobę. Podeszła bliżej jaskini. Zobaczyła mężczyznę. Obojętna przeszła obok groty i usiadła niedaleko niej na kamieniu.

Samantha · Wysłany: Czw 6:27 pm, 21 Sty 2010 Temat postu:

Mając wciąż opuszczoną głowę, zbadała wzrokiem wszystko, co jej ślepia napotkały. Dojrzała nową osobę, przemierzającą tereny gór. Kolejny wilkołak. Miasto Śmierci wreszcie zaczęło wzbogacać się w te niezwykłe istoty. Szkoda tylko, że nie zdecydowały się jeszcze zamieszkać w Warowni Wzgórza Cienia.

Needless · Wysłany: Czw 6:29 pm, 21 Sty 2010 Temat postu:

Przekręciła lekko głowę. Wpatrywała się jak zahipnotyzowana w piasek. Przetarła ślepia, które przybrały lekko krwisty kolor.

Samantha · Wysłany: Czw 6:38 pm, 21 Sty 2010 Temat postu:

Wolno szła ścieżką, która wydawała się być nieskończenie długą. W jej uszach rozbrzmiewały kolejne utwory, a jej oczy dotykały następnych, posklejanych ze sobą, płatków śniegu.