Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samantha
Władczyni Warowni Wzgórza Cienia
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 979
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Śmierci Płeć:
|
Wysłany: Pią 2:46 pm, 15 Sty 2010 Temat postu: Przystanek autobusowy |
|
Nocami śpią tu żule i inne menele.
Po prostu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samantha dnia Pią 2:46 pm, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:45 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Usiadła, czekając na kolejny autobus. Wybierała się do centrum, by kupić kilka rzeczy do swojej komnaty. Z zainteresowaniem wpatrywała się w rozkład jazdy. Jakoś nie do końca zgadzał się z rzeczywistością...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:48 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Na przystanek weszła Ved. Była otulona szalem. Zauważyła tylko młodego mężczyznę i wampirzycę. Nie zwróciła na żadne uwagi. Sprawdziła rozkład jazdy. Kilka minut musi poczekać na durne 26!.
Stanęła koło mężczyzny, jak najdalej od pijawki, na którą nawet nie spojrzała.
- Może mi pan powiedzieć która godzina? - zagadała.
Mężczyzna uśmiechnął się i sprawdził zegarek.
- 20:47.
Dziewczyna podziękowała skinięciem głowy. Założyła słuchawki i patrzyła na przejeżdżające samochody, w których jeździły rodziny, albo mężczyźni wracający po ciężkiej pracy do własnych żon i dzieci...do rodziny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:50 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nagle poczuła nieznośny smród. Odwróciła się do Vedette i niemal zabiła ją spojrzeniem.
- Booooże... To znowu Ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:53 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wyjęła słuchawki i ujrzała Petrę.
- O fuj! Ale śmierdzisz! - stwierdziła i odsunęła się.
Zignorowała dziwne spojrzenie mężczyzny. Zmarszczyła nos i zmierzyła wzrokiem wampirzycę. Mężczyzna zaczął wpatrywać się w Petrę jak w jakąś rzeźbę czy jak. Dziewczyna mimo wszystko podeszła do niej i zaśmiała się cicho, bardzo sztucznie.
- Masz słodkiego adoratora... - szepnęła. - Nawet nie waż się myśleć o nim jak o jedzeniu. - zagroziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:55 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Kto jak kto, ale Ty na pewno nie będziesz mi rozkazywać, czym mam się pożywić! - wysyczała z wściekłością. Nie zwracała uwagi na tego człowieka. Jeżeli usłyszał coś z ich słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:59 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved odsunęła się i usiadła na zaśnieżonych siedzeniach. Jej dłonie zaczęły drżeć, a oczy poszarzały...znowu. Mężczyzna się odwrócił, a dziewczyna szybko chciała się uspokoić. Zero przemian! Ale tak trudno się powstrzymać...jak się zmieni będzie musiała zabić człowieka...o nie. Na to sobie nie pozwoli. Jedzie do ludzi.
Spojrzała na Petrę, swoimi kremowymi oczami. Widać było w nich ból i strach. Strach przed ujawnieniem. Jej spojrzenie mówiło: "Zrób coś! Niech on nie patrzy!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:02 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nagle oczy zaszły jej jakby mgłą. Zobaczyła mężczyznę rozszarpywanego przez wilka. Wiedziała, że nie da się już nic zrobić. Ved sobie nie poradzi.
Petra podeszła do mężczyzny i wbiła mu zęby w szyję. Nie krzyczał, nie rzucał się... A w pobliżu nie było żadnego innego człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:03 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ved krzyknęła!
- Nie!!! - rzuciła się na Petrę. - Nie rób tego! Petra nie! - szarpała nią i sypała złotym piachem na mężczyznę. - Proszę nie! - miała łzy w oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:06 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Zostaw go - warknęła rozkazującym tonem - nic już nie zmienisz.
Rozdarła sobie nadgarstek i skropiła swoją krwią rany na szyi, które natychmiast zniknęły. Następnie przeniosła martwe ciało za przystanek.
- Inaczej Ty byś go zabiła - powiedziała z nietypową dla niej obojętnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:11 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna drżała.
- Nie zabiłabym go. - warknęła. - Nie zabiłabym niewinnej istoty. - miała łzy w oczach. - Jego serce jest niewinne...on miał rodzinę! Pewnie żonę i dzieci...a ty mu to wszystko odebrałaś! I skazałaś mnie na to, by miała nieczyste sumienie! - oskarżyła ją. - On...był niewinny...i zabiłaś go...przez chwilę mojej słabości...dałabym radę...- zaczęła szeptać. - Gdzie nie pójdę wszystko niszczę... - szepnęła do siebie i dotknęła swojej głowy.
Miała ochotę wszystko zapomnieć...o każdym i o wszystkim...zamienić się w kamień i nie żyć. Być ciałem materialnym...niczym więcej. No właśnie. Marzyła jedynie, by być ciałem, które jest wolne. Wolne od życia i od swojego ciała. Lecz co miała zrobić, by to osiągnąć? Zabić się? To by był chory krok. Nie odejdzie, póki nie nadejdzie jej czas. Jednak miała taką ochotę odejść...odchodzi z warowni i z miasta. To wystarczy. Na razie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:16 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Zabiłabyś - skomentowała wypowiedź Vedette jednym słowem i usiadła z powrotem na przystanku. Sama nie była jakoś dumna z tego co zrobiła... Poczuła wręcz uczucie żalu, że musiała odebrać życie temu mężczyźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:56 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyna usiadła obok nadal przerażona po tym, co zobaczyła. Minęło kilka minut jak obydwie milczały. W końcu Ved się odezwała:
- Dokąd jedziesz? - podała beznadziejny temat, byleby odgonić złe myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Petra
Wampir
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 6:58 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Miałam jechać do centrum, ale jakoś straciłam na to ochotę - odrzekła, wpatrując się w Ved. - Pewnie masz mi to za złe, ale nie chciałam, żebyś miała tego mężczyznę na sumieniu. Gdybym tego nie zrobiła, rozszarpałabyś go. Nie pytaj, skąd to wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Duch
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nieznanego świata. Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:00 pm, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Nie pytam. - mruknęła. - Po prostu nie chcę patrzeć na czyjąś śmierć. Do centrum? Nawet nie pamiętam kiedy tam byłam ostatnio. -zamilkła, by po minucie powiedzieć. - Kiedy te 26 przyjedzie? - zapytała sama siebie będąc niecierpliwą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|