Deptak słoneczny

Katrin · Wysłany: Śro 9:25 pm, 30 Gru 2009 Temat postu:

- Dawniej jako wilk nigdy się nie nudziłaś - powiedziała spokojnie i wzruszyła ramionami - Zwłaszcza jak ścigałyśmy się w lesie - dodała po chwili ciszej.

Samantha · Wysłany: Śro 9:40 pm, 30 Gru 2009 Temat postu:

- Dawniej... Dawniej... Dawniej wszystko było inne - stwierdziła obojętnie. Nie wierzyła, że kiedyś między nią a Katrin może być tak jak kiedyś. Toteż nie lubiła wspominać tamtych czasów.

Katrin · Wysłany: Śro 9:45 pm, 30 Gru 2009 Temat postu:

- Tak - powiedziała cicho - Nawet świat był większy - dodała po chwili.
Wiedziała, że Sam nie lubi rozmawiać o przeszłości, ale nie mogła tego zrozumieć. Uważała, że to strach. Ale przed czym? Przecież boimy się tylko nieznanego, a przeszłość jest stała i niezmienna.

Samantha · Wysłany: Nie 5:00 pm, 10 Sty 2010 Temat postu:

Miała już coś powiedzieć ale stwierdziła, że nie ma to najmniejszego sensu. Wstała i spojrzała na siostrę
- Do zobaczenia - pożegnała się i zaczęła iść w stronę warowni.

Katrin · Wysłany: Wto 8:03 pm, 12 Sty 2010 Temat postu:

" Ucieksza, jak zwykle!" wykrzyknęła w myślach, wiedząc, że Sam i tak ją usłyszy. "A to zaprowadzi cię do nikąd".
PO czym wstała i szybkim krokiem ruszyła w stronę swojej warowni.

Coeur · Wysłany: Sob 12:30 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Przyszła tu dziewczynka w towarzystwie białego wilczura i wampirzycy. Nie wiedziała jakiej rasy pochodzą te stwory.

Petra · Wysłany: Sob 12:35 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

- Dokąd idziemy? - zapytała z ciekawością, patrząc na dziewczynkę. Zaczął sypać śnieg, a to dziecko ubrane było tylko w lichy płaszcz...
- Tak w ogóle, to jak Ci na imię?

Coeur · Wysłany: Sob 12:40 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

- Coeur. Coeur Nuit. - powiedziała odruchowo.
Podeszła do ławki po lewej stronie i zaczęła odgarniać śnieg. "Czemu ta Śnieżynka milczy? Chciałam się pobawić." - pomyślała.
- Trochę tu odpocznę i dalej pójdę z Śnieżynką do domu. - odpowiedziała z lekkim opóźnieniem. Odgarniała uparcie śnieg, który mroził jej palce.

Petra · Wysłany: Sob 12:44 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Odgarnęła resztę śniegu z ławki i usiadła obok Coeur.
- Zostanę z Wami jeszcze chwilkę, jeżeli nie masz nic przeciwko - powiedziała rozcierając ręce, żeby nabrały nieco cieplejszej temperatury. "Czy ona wie?" - myślała, wpatrując się w nią z zainteresowaniem.

Coeur · Wysłany: Sob 12:45 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

- Dobrze. - odparła i usiadła. Wyjęła ze swojego plecaka kilka ciastek. Jedno zjadła ze smakiem a drugie podała "pieskowi" i czekała aż zje. Potem spojrzała na panią i wyciągnęła opakowanie ku niej. - Proszę. - powiedziała jak przystało na tego, kto częstuje.

Petra · Wysłany: Sob 12:50 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się przepraszająco do dziewczynki.
- Bardzo Ci dziękuję, jednak wiesz... ja nie mogę jeść słodkich rzeczy - powiedziała grzecznym tonem - to jest taka... choroba - zaczęła powoli tłumaczyć - i przez cukier mogłoby mi się stać coś złego.

Coeur · Wysłany: Sob 12:51 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Uniosła brwi ze zdziwienia. Od kiedy słodycze szkodą?! Chyba, że ta cukrzyca...
- Ma pani cukrzycę? - zapytała od tak i zaśmiała się, gdy Śnieżynka znowu obśliniła jej dłoń.

Petra · Wysłany: Sob 12:52 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

- Tak - odpowiedziała spokojnie. Nie znała się zbytnio na ludzkich chorobach, jednak o tej miała okazję nieco słyszeć. Cieszyła się, że nie musi szukać dalszych wymówek.
- I proszę, nie mów do mnie pani - powiedziała z uśmiechem - jestem Petra.

Coeur · Wysłany: Sob 12:54 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

- Ale pani jest dorosła. A ja mam tylko 10 lat. Tata uczył mnie, by mówić pani do dorosłych. Ile ma pani lat? - zapytała od tak nadal trzymając ręce na grzbiecie wilczka, który ją ogrzewał.

Petra · Wysłany: Sob 12:58 pm, 06 Lut 2010 Temat postu:

Zaśmiała się cicho.
- Dziewiętnaście. To niewiele więcej od Ciebie, więc proszę, mów mi po imieniu. Poza tym, wiek wcale nie świadczy o tym, czy ktoś jest dorosły, czy nie - puściła do niej oczko.